to zapewne tez zależy od ośrodka, ja pracuje w świadczeniach, zapierdzielam przy wszystkich dodatkach, ludzie wyzywają mnie żebym zdechła i inne bo nie ja a rzad zmienia ustawę kilka razy w ciągu tygodnia (tu wspomnienie dodatku węglowego), jak mnie przyjmowali musiałam miec coś z zakresu administracji lub ekonomii... pracuje w świadczeniach, mam ukończony mgr i 4 studia podyplomowe więc nie w każdym ośrodku na stanowiskach świadczeń może pracować ktokolwiek i dodam że na świadczeniach tez nie każdy chce pracować o ile wie na czym ta praca polega lub uciekają zaraz po miesiącu dwóch...
A kto już zaczyna dzielić pracowników socjalnych, bo chyba tego postu nie napisał pracownik socjalny