brat pije - Uzależnienia, Bezdomność

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]

Napisano: 11 lut 2016, 9:00

Witam. Mój brat ma 58 lat, pije odkąd pamiętam...... Mieszkamy pod jednym dachem tzn. w domu jednorodzinnym na piętrze budynku, ja z mężem i dwójką dzieci i on w swoim pokoju na parterze domu mieszka mama z moją siostrą. Zgłosiłam sprawę brata do GKRPA został wezwany na posiedzenie komisji wiem że się zgłosił następnie został skierowany do psychoterapeuty też tam się zgłosił na jedną rozmowę i na tym sprawa się skończyła. Pije tak jak pił ..... Wpada w ciągi alkoholowe , potrafi pić tydzień czasu bez przerwy, nic wówczas nie je , załatwia swoje potrzeby fizjologiczne pod siebie. Zamyka swój pokój na klucz i nie mamy tam wstępu. Smród i fetor rozchodzi się na cały dom ..... TAK DALEJ NIE MOŻNA ŻYĆ ! Na to wszystko patrzą moje dzieci 15 i 6 letnie. .... Rodzice nigdy z tym nic nie zrobili .... Na co jeszcze mogę liczyć ze strony GKRPA ??? Twierdzą że nie mogą go skierować na leczenie ponieważ nie ma osób zależnych od niego tzn, nie założył własnej rodziny . Bardzo proszę o pomoc .....
Maria70


Napisano: 11 lut 2016, 9:27

możesz zgłosić do prokuratury , że się nad wami znęca , możesz wystąpić do sądu o przymusowe leczenie, ale prawda jest taka, że jak będzie chciał pić to będzie pił i nic mu nie zrobisz, no nie jeszcze możesz mu umożliwić picie , żeby się szybciej zapił- ot i cała prawda o alkoholizmie. Oni muszą chcieć wyjść z tego.
rcs

Napisano: 11 lut 2016, 9:53

a czy GKRPA może go skierować na zbadanie stopnia uzależnienia ?
Maria70

Napisano: 11 lut 2016, 10:10

Jaki stopień uzależnienia, co ci to da? Z tego co opisujesz ewidentnie wynika, ze jest uzależniony. Idź sama do punktu dla osób uzależnionych albo na terapię dla osób współuzależnionych- to jest dla bliskich uzależnionych, żeby wiedzieli jak postępować min. z pijakiem. Druga sprawa, za co pije ma dochody własne? czy jest na waszym utrzymaniu? Jak jest możliwość odciąć od kasy! Można jeszcze znajdować mu zajęcie, czy on pracuje, czy ma jakiekolwiek obowiązki? czy tylko pije, żre i leży? Aż dziw, że tolerowaliście taki stan rzeczy do tej pory.
rcs

Napisano: 11 lut 2016, 13:04

Nie będę się tłumaczyła z decyzji jakie do tej podejmowali inni .... Ja mu na picie nie daję i za moje też nie pije ..... Pracuje na umowę - zlecenie , jak zapije to nie idzie i tyle. "Tolerowałam" taki stan rzeczy do tej pory bo taka była wola rodziców, którzy nie pozwalali nic z tym robić. Ja to też wiem że on jest osobą głęboko uzależnioną , szkoda tylko że on tego nie wie i po to chciałam aby wysłać go na badanie aby miał to na papierze. I proszę się nie dziwić naprawdę różne są uwarunkowania w życiu ....
Maria70

Napisano: 11 lut 2016, 13:53

Droga Mario, żyjemy w tzw. demokracji i każdy ma prawo żyć jak chce jeśli nie szkodzi innym bądź sobie. Twój brat szkodzi i sobie i innym. Jak już napisano wyżej jeśli nie zechce się leczyć możesz go próbować zmusić przez sąd. Zawsze możesz złożyć wniosek osobiście, nic nie stoi na Przeszkodzie. Zdjagnozowany może być tylko przez lekarzy, więc albo prywatnie albo szpital - najlepiej na odtrucie i wracamy do punktu wyjścia- albo sam siĘ ZGODZI ALBO PRZEZ SĄD i to najlepiej z nakazem doprowadzenia przez policję. nikt INNTY TEGO NIE ZROBI! nIE MA CZARODZIEJSKIEGO SPOSOBU. Wszelkie służby mogą go wzywać , próbować negocjować, namawiać itddd ale jak nie będzie chciał to nic nie zrobią, bo nie są w stanie. A papier możesz mu podstawiać pod nos nawet a on ci powie, że załatwiłaś na lewo świstek i że to nie jest prawda. Spróbuj może nawiązać kontakt z jakąś grupą samopomocową aa na waszym terenie, może pomogą ci dotrzeć do brata
felek

Napisano: 11 lut 2016, 14:48

https://janow.pl/fotki/PROCEDURA%20KIERO ... WYKOWE.pdf
czy taki tryb postępowania jest nadal aktualny ?
Maria70

Napisano: 11 lut 2016, 14:55

https://www.leczenieodwykowe.pl/2008/inf ... -odwykowe/
i tutaj tez tak pięknie piszą jaką rolę powinna spełnić GKRPA .....
najlepiej wszystko zrzucić na rodzinę .....
ech szkoda pisać dalej
niemniej tym co zabrali głos dziękuje za wszelkie rady
Maria70

Napisano: 11 lut 2016, 15:38

" Osoba taka musi ponadto, w związku z nadużywaniem alkoholu, doprowadzać do rozkładu życia rodzinnego, uchylać się od pracy, powodować demoralizację nieletnich, czy systematycznie zakłócać spokój lub porządek publiczny. Wystarczy, że zaistnieje jedna z powyższych sytuacji.
Wówczas, gdy członek rodziny nadużywa wprawdzie alkoholu, ale swoim zachowaniem nie powoduje żadnego z podanych powyżej skutków, nie będzie możliwości skierowania go na przymusowe leczenie odwykowe."
Mario to Wam robi krzywdę więc chociaż by z samego instynktu samozachowawczego działaj!
W rodzinie każdy odpowiada za każdego o każdy pomaga każdemu- od tego jest rodzina. Gdy rodzina nie radzi sobie zwraca się o pomoc ale musi podjąć działania. Instytucje mogą ci wskazać możliwości ale to ty dokonać musisz wyborów i podjąć działania- nikt za ciebie tego nie zrobi. Jak cię ząb boli idziesz do dentysty go leczyć albo usunąć, ale żeby dentysta mógł cokolwiek zrobić musisz pójść do niego i otworzyć buzię. Jak ci lekarz przepisze leki gdy jesteś chora to ty musisz je wykupić i zażywać. Przełóż to sobie na waszą sytuację i zrozumiesz o co w tym chodzi. NIKT NIC NIE ZROBI BEZ CHĘCI I WSPÓŁDZIAŁANIA!
mietek

Napisano: 12 lut 2016, 14:29

rcs pisze:................... możesz wystąpić do sądu o przymusowe leczenie, ................
Do sądu może wystąpić gminna komisja lub prokuratura, siostra nie może
siostra może się zgłosić do gminnej komisji,a ta ewentualnie złożyć wniosek do sądu
xyz@


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x