jeżeli w domu jednorodzinnym jest instalacja centralnego ogrzewania to na wniosku powinien zaznaczyć jest czy brak bo i tak powinnam na to naliczyć ryczałt. w zaświadczeniu ze starostwa jest że dom posiada C.O.
jako że jest CO uznaję wtedy gdy ciepło pochodzi z zakładu który prowadzi działalność polegającą na sprzedaży ciepła....
nie przyjmuję wydatków za CO gdy np. właściciel ma w piwnicy piec którym ogrzewa całą kamienicę, a najemcy dopisuje jakąś tam kwotę za zużycie węgla lub gazu,
w takiej syt. naliczam ryczałt za brak CO,
bezpieczniej... bo ten właściciel się z nikim nie rozlicza z tych kosztów więc nie wykluczone że może wpisać całkowicie dowolną kwotę z kapelusza, często okazywało się że te koszty były ponoszone tylko w sezonie grzewczym...
No czyli dobrze robię że naliczam ryczałt, zresztą ostatnio sam napisał że jest kotłownia i piec w piwnicy więc niech się po prostu wali i ci co u niego mieszkają niech się przestaną rzucać
Chyba to nie tak do końca. jeśli na przykład właściciel niezależnie czy jest to gmina, spółdzielnia, czy właściciel prywatny pali w piwnicy w piecu, przesyła ciepło do lokali w budynku i następnie obciąża najemców opłata za c. o. i podgrzanie wody, lub np tylko jedna z tych składowych to nie ma innego wyjścia jak uznać to za wydatek. Niezależnie czy płacą cały rok czy tylko w sezonie.
robię dokładnie jak Gorzatka, ale przychylam się również do wypowiedzi Sławko, bo jeśli właściciel lokalu sam pali i obciązy wydatkiem lokatora - wtedy uznaję...
natomiast nie dotyczy to osób palących sobie samym pomimo, że posiadają w domu kaloryfery...wtedy ryczałt...
Gościu, nie wymyślaj. Niechaj będzie ciepło z gazu, ale gdy jest ono rozliczane między stronami jako ciepło czy ogrzewanie, gdy zostaje przedstawiona konkretna kwota, mająca odniesienie do konkretnego okresu, to moim zdaniem należy ją jako taką uznać. Dopiero gdy nie da się takiej kwoty ustalić (z reguły gdy wnioskodawca kupuje jedynie nośnik energii, taki jak węgiel czy gaz) to po prostu zostaje naliczyć ryczałt.
Nie ma tu znaczenia czy właściciel obsługuje, czy w piwnicy, czy jest faktura... itd.
W sumie popieram pogląd sławko.