No takkolo32 pisze:ke?
Głupszej argumentacji nie słyszałam. Wypłatę też można roztrwonić jednego dnia.edek1 pisze:Według mnie pożyczka to nie dochód, bo mógł ją roztrwonić jednego dnia i jest goły i wesoły. To raczej u nas jest tak, że jak petent ma pożyczki do spłacenia to dajemy mu ciut więcej zasiłku, bo wiemy, że ma "wydatki". nie to, żebyśmy dawali na spłaty raty, ale liczymy się z tym, że ma długi i tak czy siak nasz zasiłek nie wiele mu pomoże, ale zawsze coś.
Rosalie pisze:Głupszej argumentacji nie słyszałam. Wypłatę też można roztrwonić jednego dnia.edek1 pisze:Według mnie pożyczka to nie dochód, bo mógł ją roztrwonić jednego dnia i jest goły i wesoły. To raczej u nas jest tak, że jak petent ma pożyczki do spłacenia to dajemy mu ciut więcej zasiłku, bo wiemy, że ma "wydatki". nie to, żebyśmy dawali na spłaty raty, ale liczymy się z tym, że ma długi i tak czy siak nasz zasiłek nie wiele mu pomoże, ale zawsze coś.
To gdzie mam się zgłosić po pomoc ?