ciężarna nie chce iść do lekarza

[~myślę...]

... że rady głupców (np. Adama) są śmieszne, zwłaszcza że nie maja oni pojęcia o pracy w pomocy społecznej...
... każe ci rozmawiać ludzkim głosem ten, który sam tego nie umiał i wylali go z opsu?...
... a teraz gorzki smak porażki każe się mścić na innych, np. piszących na forum?...

[~Adam]

Na to pytanie nie znam odpowiedzi:P
No ale to chyba służby społeczne zaglądają w rodzinę a nie sądy na prośbę mopsu.

Poczekaj na wypowiedzi innych. Ponoć mądrych tu nie brakuje. Niech się zastanowią:)

[~Esia]

Wystosowałabym do wydziału cywilnego sądu rejonowego wniosek o częściowe ubezwłasnowolnienie ciężarnej w zakresie leczenia - w związku z jej ciążą.
A do wydziału rodzinnego - wniosek o wgląd w sytuację rodziny w związku z ciążą klientki.
Spróbuj.

[~Adam]

Ale to wszystko potrawa. Rodzinka się będzie migać. Zdążą do porodu?

[~s]

Esia, sąd rodzinny odmówił wglądu o czym pisałam na początku, pytałam czy powinien?
później rodzina nagle zmieniła miejsce zamieszkania, a teraz dostalismy informacje że dziecko się urodziło i jest w szpitalu, zaniedbane...

[~Esia]

O kuwa (cyt za Mariolką z Paranienormalnych
Pewnie, że nie powinien.

[~s]

w dodatku nie pamiętają naszej prośby o wgląd...

[~Adam]

Już się urodziło?! O kurna:/
Nie jest dobrze.

Za mało o nich wiesz autorko. To nie są info zdobyte przez ciebie - osobę która chce im pomóc. Teraz to chyba trzeba odebrać babce prawa rodzicielskie. Rozeznałaś w ogóle warunki socjalno-bytowe środowiska? Czemu masz tylko takie niepełne, cząstkowe info?

Cel zasadniczy - zapewnić dziecku bezpieczeństwo i oddzielić je (przynajmniej tymczasowo) od patologii. Dalej można już na spokojnie zająć się matką.

[~Basia]

Jeśli Sąd odmówił, to jesteście \"czyści\" wykorzystaliście prawna możliwości. Zawsze można do prokuratury napisać o podejrzenie stosowania przemocy - zaniedbanie i poczekać na odzew. Wtedy już na prawdę zrobiliście wszystko co w Waszej mocy:(

[~Adam]

I tak tvn na was naskoczy jeśli np. dziecko wróci do domu albo jeśli ktoś kogoś zleje.
Najgorsze dla autorki jest to że wszelakie postępowania i prośby do sądu wymagają czasu.
Ważne by w tym bajzlu nie uczestniczyło żadne dziecko.