Wygląda na to, że zwolennicy spiskowej teorii katastrofy,
czyli wyznawcy Raportu Burdenki - Anodiny mają problem.
Kanony wiary: 4 podejścia,. naciski Prezydenta, generała Błasika, nieprzeparta chęć awansu kapitana Protasiuka i jego chęć lądowania, pancerno - kevlarowa brzoza zdolna do ciecia metalu i jednoczesnego cięcia siebie, rzetelne rosyjskie śledztwo, prawdziwe protokoły sekcji zwłok, autentyczne i niemontowane zapisy czarnych skrzynek i tym podobne bzdury i kłamstwa. Kolejny argument im znika.
chyba ci się coś pokręciło - mak nie siał spiskowej teorii katastrofy a zwolennicy jedynie słusznej opcji - czyli to oni mają problem z teorią spisku stojącego za katastrofą.
W powyższym wpisie chodzi o "SPISKOWE TEORIE"
popularozywane przez rządową oraz inną PROPAGANDĘ.
Jak widać coraz bardziej mijającą się z faktami, które świadczą o prawdzie.
Co ma do powiedzenia albo raczej co neichcący powiedział nam M. Siwiec? Oto cytat:
\"... - Gdy przyszedłem na tę wystawę, od razu wiedziałem, że będzie wielka awantura. To nie jest wystawa o pamięci ofiar, tylko to jest wystawa o tragicznie zmarłym najwybitniejszym prezydencie w historii Rzeczpospolitej - każdej: trzeciej, czwartej, piątej, którą tam chcecie - i podejrzeniach kto mógł go załatwić. Taki powinien być pełny tytuł tej wystawy. Ta wystawa była przygotowywana z życzliwością władz PE. Kwestorzy, cenzorzy, zachowali się rutynowo. Gdyby ktoś napisał: \"Wolny Tybet\", to też by to zakleili, bo to jest niezgodnie z prawem międzynarodowym, bo Tybet należy do Chin - powiedział europoseł SLD Marek Siwiec. ...\"
Panie Siwiec, a do kogo pana zdaniem należy Polska, że kwestorzy PE zkleili napisy?