Witam,
jak zapewne wielu z Was dopadł mnie kryzys finansowy. Mieszkam z mężem i rocznym synkiem w wynajętym mieszkaniu. Przez co bardzo cięzko powiązać nam koniec z końcem. Obecnie nie pracuję, gdyż zajmuję się synem, mąż pracuje, jednak na "psich" warunkach, między innymi umowa na niepełny etat i kiepskie zarobki. Cały czas szukamy dla niego czegoś lepszego, jednak póki co z marnym skutkiem. Chętnie poszłabym do pracy, ale nie mam nikogo w rodzinie z kim mogłabym zostawić dziecko a jeśli oddałabym szkrabka do żłobka lub opiekunce, to moja pensja wystarczyłaby właśnie na opłacenie opieki nad synkiem. Więc wolę zostać w domu i starać się jak najlepiej wychować syna.
Przechodząc do sensu postu... Chcę się dowiedzieć jakie mam szanse otrzymania pomocy od Urzędu Gminy do którego należymy. Podkreślam, że nie pobieram żadnego zasiłku rodzinnego ani nic podobnego.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Hania.