A mnie się wydaje że chodzi o to by odhaczyć kolejną sprawę i mieć spokój. Nie moje dzieci, problem, pieniądze więc co się będę pier.dolił(a). Odbębnię i już. Byle była wypłata państwowa na koncie pod koniec miesiąca.
Mylisz się Adamie. ja i moim koledzy nie odhaczaczamy kolejnych spraw. Może działa na nas już stres i wypalenie po wielu latach pracy ale coraz częściej nie śpimy po nocach myśląc czy w rodzinach pod naszą opieką nie dzieje się nic złego. Czy przypadkiem mąź alkoholik nie wysadził mieszkania, zmasakrował żonę i dzieci czy tym podobne. Mój mąź powiedział że powinnam sama iść na jakąś terapię relaksacyjną bo za bardzo się przejmuję. I o jakich pieniądzach ty mówisz??? wiem dobrze ile zarabiają pracownicy socjalni- ciut ponad najniższą krajową ! Więc nie pisz bzdur o odbębnianiu pracy bo tak się nie da w tym zawodzie. A propo a ty pracujesz na jakim stanowisku?????
zarówno w pracy socjalnej, jak i np w medycynie - podstawą profesjonalizmu jest nie angażowanie się emocjonalne, gdyby dentysta ubolewał nad wyglądem moich zębów, rozstrząsał przyczyny itp, to poniósłby śmierć na miejscu
pracownik socjalny ma dokonać diagnozy i być drogowskazem, pomocnikiem, wyzwalaczem dzialań, jesli klient nie chce to jego wybór - tak też stanowi ustawa
profesjonalnie to znaczy rownież - nie biorę roboty-złych emocji do domu
Ma pomagać ale nie płakać nad każdym. Mnie jednak w pytaniu chodziło o coś innego chociaż też o coś z szeroko pojęte podejście. Zastanawiam się dlaczego urzędasy odbierając przed 22.00 dzieci zadłużonej babce nie wykazali (w tym danym momencie na służbie) wrażliwości? Pomoc społeczna też już nie raz była taka szorstka i lodowata.
urzędują 0d 6.00 do 22.00, pora była faktycznie późna, ponoć matka odmówiła opieki nad dziećmi kogoś z rodziny
ujmując sprawę ogólnie - dzieci to nie tarcza i nie powinno sie unikać odpowiedzialności zasłaniając się dziećmi