Iks, a cóz tak kiego skomplikowanego było w napisaniu naszej ustawy . Napisanie jej tresci to jest góra godzina roboty. Tylko że do jej napisania brakowało tylko dobrych chęci.
I gdyby nie cudowano , nie tworzono podstępnie nowego świadczenia nie uregulowanego własciwą ustawą o świadczeniach rodzinnych, to i nie musiała by przechodzić przez tak długi okres legislacyjny.
My na wiele miesięcy zostalismy bez niczego i dla jej wdrozenia wynajduje sie przeszkody w drobnych kwotach, gdy tymczasem dla rodziców, którym i tak podwyzszono swiadczenia naszym kosztem pieniądze na kolejne podwyzki znalazły sie momentalnie.
A zwłoka z tym projektem związana jest pewnie ze zmianami. jakie maja w nim nastąpić. Widocznie tusk dał do zrozumienia rodzicom, ze musi zachowac pozory i tak od razu nie może im dać wszystkiego czego żądaja, ale jak dłuzej poprotestują to w koncu dostaną.