coś ucichło - Świadczenia rodzinne

  
Strona 3 z 4    [ Posty: 40 ]

Napisano: 01 kwie 2014, 16:23

\'Gdyby to było przywrócenie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego nic a nic nie trzeba by było zmieniac.\'

Gdyby ciocia miała wąsy to by była wujkiem.

Już wałkowaliśmy temat, że nie mogło być tak jak sobie wymarzyłaś. I TK wcale nikogo do tego nie zobowiązywał wbrew temu co sądzisz. Temat więc był o wiele bardziej skomplikowany do ogarnięcia na każdej możliwej płaszczyźnie na jakiej bardziej skomplikowana może być ustawa.

Ustawa podnosząca SP rodzicom to praktycznie 4 zdania. Gdyby dało radę zrobić to samo z WO to by tak zrobiono.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C


Napisano: 01 kwie 2014, 17:12

Sprawa jest bardzo prosta. Jak sie cos komu zabiera bezprawnie, i ten ktoś ma to nakazane zwrócić, to zwraca a nie jego zamiennik.
I naprawde nie interesuje mnie twoja naciągana propaganda w służbie nieRządu.
~m&m

Napisano: 01 kwie 2014, 17:16

m&m
oj, ile razy można powtarzać ten wstęp do prawoznawstwa?
Świadczenie pielęgnacyjne jest instytucją uregulowaną dziś w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Ma określone przesłanki pozytywne i negatywne i to świadczenie odbiega od tego, które Tobie przysługiwało.
Nie może w systemie prawnym obowiązywać jedno i to samo świadczenie, do którego sa różne przesłanki.
Stąd konstrukcja ZDO.
Ale wiem, znam Twoje zdanie, m-c temu to wałkowaliśmy, nie ma sensu do tego wracać.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 01 kwie 2014, 18:38

\'ten ktoś ma to nakazane zwrócić, to zwraca a nie jego zamiennik.\'

I żeby TK zawarł to w wyroku, to ja bym się z Tobą zgodził, a ustawodawca by musiał tak to pozmieniać żebyście wy dostali SP w takiej kwocie jak wam zabrali, a rodzice by mieli to co mają. Ale TK nic takiego nie napisał, tylko zobowiązał ustawodawcę do naprawienia negatywnych skutków wadliwych przepisów - i ustawodawca to uczynił.

Ale oczywiście - powtórzę za Kronosem...

\'\'znam Twoje zdanie, m-c temu to wałkowaliśmy, nie ma sensu do tego wracać.\'\'
~Iks

Napisano: 01 kwie 2014, 20:06

~m&m ty jesteś naprawdę psychiczna czy tylko palisz głupa ?
~ewa

Napisano: 01 kwie 2014, 21:24

\"m&m ty jesteś naprawdę psychiczna czy tylko palisz głupa ?\"

Ani jedno ani drugie tylko wiem co czytam, a wy nie jestescie dla mnie żadnymi autorytetami w tych kwestiach. Tym bardziej przy istniejącym konflikcie interesów, i waszej obronie interesów strony rządowej, którą reprezentujecie.

\"I żeby TK zawarł to w wyroku, to ja bym się z Tobą zgodził, a ustawodawca by musiał tak to pozmieniać żebyście wy dostali SP w takiej kwocie jak wam zabrali, a rodzice by mieli to co mają. Ale TK nic takiego nie napisał, tylko zobowiązał ustawodawcę do naprawienia negatywnych skutków wadliwych przepisów - i ustawodawca to uczynił.\"

Trybunał podał wytyczne, którymi ustawodawca ma sie kierować, całkiem tak jak sądy dają pracownikom świadczen w swoich wyrokach.
I trybunał orzekł , że wygaszenie prawomocnych decyzji przyznajacych prawo do świadczenia pielegnacyjnego było niezgodne z prawem, a więc niekonstytytucyjne i swoim wyrokiem nakazał przywrócenie stanu zgodnego z Konstytuacją. A tym samym przywrócenie stanu zgodnego z Konstytucją jest przywrócenie prawa do świadczenia pielegnacyjnego, tego samego, które zostało zabrane z pogwałceniem tej Konstytucji.
I trybunał nigdzie nie pisał o naprawieniu negatywnych skutków wadliwych przepisów, w postaci wypłacenia rekompensaty jak to robi rząd.

Trybunał swoim orzeczeniem zakwestionował wygaszenie decyzji jak tez przepisy przejściowe. A tym samym na skutek jego wyroku powróciliśmy do stanu sprzed 1 grudnia 2013 roku, kiedy to zaczęły obowiazywac nowe przepisy. Tym samym rząd ma nam przywrócic prawo do świadczenia pielęgnacyjnego i traktowac to prawo do świadczenia pilegnacyjnego tak jakby ono nigdy nie wygasło. A w nowy rok wchodzimy przy jednoczesnym działaniu prawa nowego dla nowych świadczeniobiorców i jednoczesnego działania prawa starego dla starych swiadczeniobiorców. Tak jak ma to miejsce przy zmianie prawa w wielu przypadkach. Chociazby przy emeryturach, zmienia się prawo, zmieniają sie zasady ich nabywania ale nikt nie wygasza starych emerytur, podlegają rewaloryzacji tak jak wszystkie inne, w tym te , które zostały nabyte na nowych zasadach przez nowych swiadczeniobiorców.

Władza na siłe chce zastosowac dla nas zasadę działania prawa nowego. Ale trybunał wyraźnie zaznaczył w jakim przypadku mogłaby to zrobić. A niestety nie ma podstaw ku temu, gdyz ustawodawca nie chroni zadnych innych konstytucyjnie uznanych praw, wartości, czy interesów.


(...) Stanowisko TK oznacza, że obiegowo przyjmowana teza, jakoby istniało swoiste «domniemanie» przemawiające za bezpośrednim działaniem prawa nowego jest – obecnie – znacznym konstytucyjnym uproszczeniem. Po pierwsze bowiem, konflikt nowego prawa z interesami jednostki (stosunki w toku) może być rozwiązany przez wybór zasady bezpośredniego działania prawa nowego tylko o tyle, o ile da się wskazać wyraźny ważny interes publiczny, zmuszający do przejścia do porządku dziennego nad interesem jednostki (...). Mówiąc inaczej: na tle utrwalonego stanowiska TK na wypadek kolizji bezpośredniego działania ustawy nowej i interesu jednostki, można mówić raczej o odwróceniu «domniemania» przemawiającego za zasadą bezpośredniego działania (retrospektywności). Ta ostatnia dochodzi do głosu tylko na wypadek wykazania wyraźnie ważnego interesu publicznego. Sprawdzenia (analizy), czy w danym wypadku taki ważny interes występuje, dokonuje organ stający wobec wątpliwości intertemporalnej, a więc Trybunał Konstytucyjny lub sąd orzekający. Tak więc w świetle orzecznictwa TK kwestię intertemporalną o tyle tylko rozwiązuje się optując za zasadą stosowania ustawy nowej, o ile przemawia za tym konieczność ochrony innych konstytucyjnie uznanych praw, wartości, czy interesów i pod warunkiem zastosowania procedur umożliwiających zainteresowanym dostosowanie się do zaistniałej sytuacji (...)”

Inna sprawa . Trybunał tak ładnie powołuje się na inny swój wyrok dotyczący takze przepisów prawa intertempolarnego. I rodzinom zastepczym spokrewnionym mozna było przywrócic prawo do swiadczenia pielęgnacyjnego? Mozna było.

\"W podobnych okolicznościach, w sprawie o sygn. P 41/07, która dotyczyła także przepisu intertemporalnego, Trybunał Konstytucyjny wywiódł, że: „Ustanowienie ponadrocznego okresu vacatio legis nie jest wystarczającym argumentem, przemawiającym za konstytucyjnością art. 58 ust. 1 ustawy o świadczeniach rodzinnych. Ustawodawca odebrał bowiem rodzinom zastępczym pobierającym na podstawie ustawy o pomocy społecznej z 1990 r. prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. Jest to regulacja niezgodna z art. 2 i art. 18 Konstytucji przez to, że naruszone zostało zaufanie obywateli do państwa i do tworzonego prawa. Rodzice zastępczy spokrewnieni mieli zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa, ułożyli sobie życie zawodowe i rodzinne stosownie do niego i mieli prawo oczekiwać ciągłości przyznanego świadczenia. Regulacja ta nie służy ochronie konstytucyjnych wartości, jakimi są ochrona rodziny i opieka nad rodziną”. Argumentacja ta – mutatis mutandis – pozostaje aktualna także w realiach tej sprawy. \"
~m&m

Napisano: 01 kwie 2014, 21:54

~m&m \"Tym bardziej przy istniejącym konflikcie interesów, i waszej obronie interesów strony rządowej, którą reprezentujecie.\" to do mnie ? bo jeśli tak to co ty mnie tu z jakąś obroną interesów strony rządowej wyskakujesz. W D* mam politykę mówię za siebie i wieku innych zwykłych podatników/
~ewa

Napisano: 01 kwie 2014, 22:08

To nie baw się w rozjemcę, a tym bardziej prawnika, który nie potrafi udowodnić swoich racji , a jedynie ucieka się do zwykłego szczeku.
~m&m

Napisano: 01 kwie 2014, 22:22

Ale m&m nam w kwesti czy się należy nam i ile nie zależy od pracowników znajdującym się na tym forum tylko od warunków tego świadczenia. Czyli w naszych miejscowościach idziemy załatwiać przyznanie świadczenia na nowo z naszymi pracownikami( ja mam to szczęście, że Panie są uprzejme i wszystko rzeczowo tłumaczą).
~ANITKA

Napisano: 01 kwie 2014, 22:48

Anitka , my rozmawiamy o kwestii, ze powinno być świadczenie nam przywrócone a nie zasiłek. I zarówno warunki świadczenia jak i pracownicy nie mają nic do tego. a znajomość poprawnej legislacji, oraz interpretacji wyroku trybunału nie sa w ich kompetencjach, żeby pod tym wzgledem można było mieć do nich zaufanie i opierać sie na ich słowach, tym bardziej przy podejrzeniu, ze sa zwykłymi tubami propagandowymi obłudnej władzy, do celowego wprowadzania innych w błąd.
~m&m



  
Strona 3 z 4    [ Posty: 40 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x