czy mozna odmówić pomocy - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 3    [ Posty: 26 ]
Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW

Napisano: 18 mar 2015, 15:48

Witam
Prosze o podpowiedz czy można odmówic przyznania pomocy finansowej rodzinie która odmawia współpracy z asystentem?
Młoda para z dzieckiem na wywiadzie opowiadaja ,ze dobrze sobie radza i nie potrzebuja pomocy asystenta,główny problemem jest bezrobocie (wynikajace z lenistwa)oświadczaja dochodu z prac dorywczych(100 zł) i zadowoleni wyciągaja rączki po kasę z OPs,bida aż piszczy wg tych danych które posiadam nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka jak to ugryzc i odmówić, z tytułu braku współpracy?
dea


Napisano: 19 mar 2015, 9:08

Ktoś,coś?
dea

Napisano: 19 mar 2015, 9:19

w zasadzie to możesz odmówić na brak współpracy z asystentem rodziny - czytaj art. 11 ustawy o pomocy społecznej, tylko jak w tym wszystkim dobro dziecka? skoro piszesz że ,,bida aż piszczy wg tych danych które posiadam nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka" to co to wniesie do sprawy że odmówisz pomocy? Na Twoim miejscu zawiadomiłabym sąd o nieprawidłowościach w opiece nad dzieckiem, bo jakby coś się stało, pierwsza wyłapiesz "po uszach"
axn

Napisano: 19 mar 2015, 9:45

Też uważam że sąd rodzinny. Sąd może nakazać objęcie rodziny pomocą asystenta. Niech wtedy powiedzą, że nie potrzebują.
male

Napisano: 19 mar 2015, 10:36

Dzięki
dea

Napisano: 21 mar 2015, 10:13

Odpowiadjąc na tak zadane Twoje pytanie: czy można odmówić pomocy? - odpowiadam: NIE, nie można odmówić pomocy!
Należy sie jednak zastanowić nad formą pomocy.
Moim zdaniem sąd rodzinny i wciskanie młodym ludziom asystenta rodzinnego, narażanie na przykre spotkanie na starcie życia rodzinnego z sądem to stres i trauma dla młodej rodziny, która powinna być przede wszystkim pouczona o swoich prawach i obowiązkch wobec dziecka, a wiec zapoznana z Kodeksem Rodzinnym, a Ty jako pracownik socjalny powinnaś im to powiedzieć, malo tego są zobowiazania alimentacyjne i wywiad środowiskowy alimentaczjny ( cz.II) to podstawa w tym przypadku.
To, że taki problem stwarza Tobie walka z ubóstwem świadczy o tym, ze jesteś mało doświadczonym pracownikiem socjalnym dla ktorego podstawy już stwarzają problem i zamiast pracy socjalnej i zastosowania i wykorzystania podstawowych form i metod ( praca z indywidualnym przypadkiem) podstawowych form i narzedzi pracy pracownika socjalnego powoduje, ze z młodych, niedoświadczonych ludzi, rodziny jako podstawowej komórki socjalnej czynisz ofiarę systemu tylko dlatego, ze wpdli w sidła pomocy społecznej, a pracownik socjalny chce szybko rozwiazać kwestię i pozbyć się problemu.
Tak się nie powinien pracować pracownik socjalny dla którego podstawową zasadą jest : PRZEDE WSZYSTKIM NIE SZKODZIĆ, jeżeli nie potrafisz pomóc
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska

Napisano: 21 mar 2015, 18:50

Napisz pismo do Sądu Rodzinnego o wgląd w sytuacje rodzinną i podjęcie stosownych działań. Opisz sytuację rodziny.
Nie bierz na siebie odpowiedzialności za rodzinę, która nie chce sobie pomóc.
zzzz

Napisano: 21 mar 2015, 20:16

zzzz pisze:Napisz pismo do Sądu Rodzinnego o wgląd w sytuacje rodzinną i podjęcie stosownych działań. Opisz sytuację rodziny.
Nie bierz na siebie odpowiedzialności za rodzinę, która nie chce sobie pomóc.
dokładnie
zabezpieczyć gorące posiłki, innej pomocy odmówić, po raz kolejny poinformować o obowiązkach rodziców, do sądu napisać o braku współpracy i o tym co napisałaś - że w twojej opinii nie zaspakajają podstawowych potrzeb dziecka
fiołek1

Napisano: 21 mar 2015, 21:04

Czy ta rodzina marnotrawi środki aby zabezpieczać gorące posiłki?
Czy znasz zasadę subsydiarności?
Czy to jest pierwsza pomoc? dla tej rodziny ( pierwszy wywiad)?
Czy był przeprowadzony wywiad alimentacyjny?
Czy rodzina w ogóle była pouczona o swoich prawach i obowiązkach?
Tak się nie pracuje z rodziną, zastraszanie to nie jest sposób na pozbycie się rodziny ani żadna pomoc tylko pokazanie swojej niekompetencji.
Odpowiedz sobie na powyższe pytania i zastanów się co zaniedbałaś w stosunku do tej rodziny, a potem napraw błędy i spisz kontrakt na podstawie którego będziesz miała jasnośc czy naprawdę nie chcą sobie dać pomo,c czy też ty nie chcesz ich zrozumieć, że młodzi nie życzą sobie aby ktoś wtrącał im sie w ich sprawy.
Skoro to jest mloda normalna rodzina tylko brak im pieniedzy to zastanów sie jakie mają zasoby ( wyksztalcenie, status społeczny, rodzina wstępni i zstępni, kto jeszcze móglby im pomóc - czy to są sieroty, czy są sprawni czy niepełnosprawni?
Tyle pytań, na żadne tutaj nie widze odpowiedzi, a tu od razu asystent i sąd rodzinny!
Tak się wnioskuje w rodzinach wielodysfunkcyjnych a nie z powodu ochrony życia i ubóstwa.
Kiedy na świat przychodzi człowiek to caly świat przewrócony jest do góry nogami i adaptacja trochę trwa, rodzina potrzebuje wsparcia, a nie dodatkowego stresu, poświęc im trochę czasu, a nie zniechęcaj i nie strasz sądem. Myślę, że zaniedbałaś wiele rzeczy.Powiedz o uldze podatkowej, o dodatku rodzinnym, o dodatku mieszkaniowym, wyślij o wywiad alimentacyjny, zobowiaż w kontrakcie do zarejestrowania w PUP itd, Jeżeli z tego się nie wywiążą to dopiero wówczas będziesz mogła powiedzieć o braku wspolpracy.
Czy dziecko jest czyste, czy ma co jeśc? Bo to jest sprawa pracownika socjalnego aby sprawdzić, a nie asystenta rodzinnego
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska

Napisano: 22 mar 2015, 12:22

Brudne i glodne dzieci to odpowiedzialnosc RODZICOW nie pracownika socjalnego. Powiadom sad.
Jak


  
Strona 1 z 3    [ Posty: 26 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
cron Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x