W ubiegłym miesiącu moja żona miała lekki wypadek samochodowy. Stłuczka była niewielka, także uznaliśmy, że nic się nie stało, bo po zdarzeniu na zdrowie nie narzekała. Jednak po dwóch tygodniach zaczął ją boleć kręgosłup, przez co udała się do lekarza i opowiadając mu całą sytuację lekarz stwierdził, że to faktycznie może być jakieś zaniedbanie powypadkowe. I tak już 2gi tydzień żona chodzi z bólem kręgosłupa, dochodzącym raz do tego stopnia, że musiała wziąć zwolnienie z pracy. Póki co jest na etapie badań i próbujemy ustalić z czym jest problem. A ja przy okazji mam pytanie, czy może orientujecie się czy przysługuje jej z tego tytułu odszkodowanie czy w ogóle jakieś pieniążki z powiązanego z wypadkiem powodu (np. uszczerbek na zdrowiu itp.)? Dodam, że policja była na miejscu zdarzenia i spisała protokół, także kolizja jest udokumentowana. Gdybyście mieli jakieś podobne doświadczenia z którymi moglibyście się podzielić byłbym wdzięczny
Po zakończeniu leczenia składasz pismo do ubezpieczyciela sprawcy i dołączasz historię choroby. Jeżeli lekarz orzecznik uzna uszczerbek na zdrowiu to dostaniesz odszkodowanie.
Odrębnym roszczeniem jest zadośćuczynienie za cierpienie. Zwłoka w podjęciu leczenia nie ma znaczenia. Ważne jest to, czy obecne dolegliwości są następstwem zdarzenia komunikacyjnego.
do historii choroby dołączyć: rachunek lub fakturę VAT za usługę medyczną wykonaną w ramach, np. prywatnego leczenia. Także wszelkie leki niezbędne w leczeniu następstw wypadku należy kupować na fakturę wystawioną na poszkodowanego. Zachować należy także wszelkie bilety za dojazdy do lekarzy, na rehabilitację, w tym także bilety rodziny ( w tym przypadku pana), jeśli korzystacie z samochodu, Oświadczenie o kosztach paliwa, dołączyć rachunki ...itd
ja bym przemyślał sprawę i powalczył. Zgłoś się do jakiejś firmy, z którą możesz się skonsultować. Polecam D.A.S. - wprawdzie oni pomagają jesli masz wykupione ubezpieczenie ochrony prawnej, ale moze ci udzielą jakiejs sensownej porady. To kompetentni prawnicy.