Po ostatnim moim poście na który zareagowałaś tak jakbym co najmniej porównała cię do bliźniaka Dzwonnika z Notre Dame, ja nie mam ci nic do powiedzenia. obraz z dźwiękiem się rozmija.mam nadzieję, że twój mąż tego nie widzi, ale to też nie jest pocieszenie bo oznacza,że jest głupcem.
Zawsze tak było, że jak trafisz w czuły punkt emilki, to wali na oślep jak rozjuszone zwierze. Zapomina wtedy o takcie, kulturze, uniwersytetach i maturze, i takich tam ... Pamiętam ją jak kilkakrotnie, w swojej bezsilności i głupocie, celowała w ojca rozmówcy. Ktoś to wyjaśnił, że jej tatuś musiał ją bardzo kochać, tylko inaczej.
I jeszcze, baba ze wsi wyjdzie, ale wieś z baby nigdy.