Czy przysługuje zwrot za wiecej niż 21 dni nieobecnści w DPS-ie? - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 23 ]

Napisano: 09 cze 2010, 10:32

Według mnie zwolnić z opłaty za pobyt w DPS może organ prowadzący.To nie OPS odpowiada za budżet DPS. W przypadku kiedy organem prowadzącym jest np. powiat to zwonić z odpłatności może starosta.
OPS, na wniosek zainteresowanego, może cofnąć decyzję o umieszczeniu w DPS, a w momencie kiedy osoba zostanie wypisana ze szpitala skierować ją ponownie. Tylko wówczas DPS nie trzyma miejsca dla takiej osoby i jest ryzko, że może go w tym momencie nie być.
Kiedyś przepisy dawały jeszcze możliwość zwrotu stawki żywieniowej, ale to już historia.
Proszę zwrócić uwagę, że w czasie kiedy mieszkaniec przebywa w szpitalu miejsce ciągle na niego czeka. Łączy się to również z zatrudnieniem, gdyż DPS obowiązuje wskaźnik zatrudnienia. Nie wyobrażam sobie raczej takiej sytuci kiedy mieszkaniec przebywa w szpitalu to dyrektor zwalnia kogoś z pracowników. Mieszkaniec wraca pracownik zostaje ponownie przyjęty.
~dd


Napisano: 09 cze 2010, 11:07

DO JOLKI. kobieto zabierz tę osobę do domu i kasę będziesz miała TY, jak zależy Ci tylko na pieniądzach. szkoda czasu komentować Twoje wypowiedzi, nie wiesz , co mówisz.
zarówno dytko, dd i Dorota wyjaśniają Ci przepisy a Ty swoje- tylko forsa. U nas Starosta jeszcze nikomu nie wydał odmownej decyzji o częćciowym zwolnieniu z odpłatności , kiedy mieszkaniec przebywa dłuższy czas w szpitalu.Trzeba chęci i złożyć wniosek a nie stękać! Poza tym dd pisze, że nawet jak podopieczny jest w szpitalu , czy na urlopie DPS nadal ponosi koszty utrzymania - zatrudnienie, opłaty za media itd. To chyba jasne?
~wiola

Napisano: 09 cze 2010, 11:13

Jeszcze inaczej.
Przy czym argument z trzymaniem w gotowości wolnego miejsca jest ważnym argumentem. Czy w pokoju są dwie osoby, czy chwilowo jedna, tak samo trzeba go ogrzać i oświetlić.

Dla DPS za pobyt płaci sam Mieszkaniec i ewentualnie dopłaca Gmina, gdy mieszkaniec tyle nie ma.

A gdy Gmina dopłaca, to o część tej dopłaty może poprosić dzieci osoby, skierowanej do dps, które spełniają wymagane kryteria.

I właśnie te dopłaty mogą być, na dobrze umotywowany wniosek rodziny, umorzone przez gminę.

Ale i tak dps ma dostać swoje, choćby mieszkaniec był poza domem nawet rok.
Czyli cały ciężar utrzymania miejsca w dps spoczywa na gminie, choć faktycznie właścicielem domu jest powiat.

Tak na marginesie.
12 lat temu dziadek Regulski tak argumentował: domy (wtedy państwowe) powinny być przekazane gminom, ale gmin nie będzie stać na utrzymanie tych domów, więc trzeba je przekazać powiatom.
Dziś widać, że to był błąd, bo właśnie to gminy płacą za utrzymanie domów, a powiaty, mimo ustawowych wymogów, nie dokładaja do tych domów nawet złotówki. Można o tym się przekonać, przglądając tylko To Forum.
Ktoś napisał: gdyby te domy wojewoda dał dziadowi pod kościołem, to ten dziad, choć też nie dopłaciłby złotówki do jego utrzymania, to sam zmieniłby swój status.
Pozdrawiam.
~jan

Napisano: 09 cze 2010, 15:38

Do Wioli!-wiesz,co ?Twoje argumenty są co najmniej śmieszne, chyba nie byłaś nigdy w DPS-czego Ci nie życzę,abyś musiała kiedykolwiek z ich usług korzystać.Ciekawi mnie, gdyby to Twoich bliskich dotyczyła sprawa, tak łatwo pogodziłabyś się z tym,że ludzie pracowali całe niemal życie, a teraz ich ciężko zarobione pieniadze ,ktoś bierze za nic!, co to za głupi argumet trzymają miejsce- a co robią łaskę , wiesz ze to proforma!-wiem co mówię, trzymają nie tylko miejsce osoby, która przebywa np. w szpitalu, ale gdyby im sie nie opłaciło, nie byłoby wolnych łóżek w pokojach.!Przecież są kolejki,ludzie czekaja latami na miejsce, i co jak jest puste miejsce w pokoju, bo nie zgloszą,że takie mają, to wtedy jest ok?! Piszesz , u Was starosta, rozumiem teraz Twoje podejście do sprawy i nie dziwi mnie, pozdrawiam.
P.S.Skoro nie wiesz na czym mi zależy , to doradzam chociaż powściągliwość w swoich wypowiedziach!!!
~Jolka

Napisano: 09 cze 2010, 15:45


Skoro w tych DPS - ach, jak piszesz, jest aż tak źle to dlaczego zdecydowałaś się umieścić w jednym z nich bliską sobie osobę? Są przecież inne wyjścia, chociazby zatrudnienie opiekunek i sprawowanie opieki nad osoba chorą w domu. Nie mówi mi tylko, że to nie jest rozwiązanie. Przez 5 lat miałam w domu leżącą babcię. Zarówno ja jak i mój mąż jesteśmy osobami pracującymi. Jednak uważaliśmy za nasz obowiązek opiekować sie leżącą babcią i robiliśmy to solidarnie ( nasze dzieci również). Oczywiście nie było mowy o gosciach w domu, urlopach czy innych wyjazdach. 5 lat wyjętych z życiorysu, ale coś za coś.
~dd

Napisano: 09 cze 2010, 17:19

-dd-posłuchaj ten portal nie służy do tego,aby ktoś musiał się przed kimś tłumaczyc!!!!, ale skoro tak bardzo Cię ciekawi, to zaspokoje twoją ciekawość,owszem opiekowałam się najbliższą i najdroższą mi osobą, również prywatnie zatrudniałam opiekunki,zresztą prócz opiekunek zapewniałam innego rodzaju opiekę- więcej nie mam zamiaru się tłumaczyć, ani przd Tobą,ani przed innymi osobami takimi jak Ty, ponieważ poruszacie i włazicie z buciorami w cudze życie nie znając kompletnie realiów i sytuacji.!!Więc nie życzę sobie,abyś mi zarzucała cokolwiek nie znając konkretów i tego co zmusiło mnie mnie do podjecia najtrudniejszej decyzji.
~Jolka

Napisano: 10 cze 2010, 10:00

Typowa hiena cmentarna...
~Anka

Napisano: 11 cze 2010, 11:02

Wiesz,co kobieto?!-puknij ty się w czółko?, znasz tą sprawę,-chyba nie?!!!!!!, wiec pomyśli radzę nim cos tu głupiego napiszesz.
Beata pozdrawiam
~mirek

Napisano: 11 cze 2010, 11:04

Przepraszam,pozdrawiam oczywiście Jolu miało być!!!!
~mirek

Napisano: 11 cze 2010, 11:06

Jolu mój powyzszy tekst adresuje do Anki, ale ona chyba nie jest zdolna do racjonalnego myślenia.
~mirek



  
Strona 2 z 3    [ Posty: 23 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x