Czy to jakas choroba? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]

Napisano: 08 maja 2015, 9:58

Córka mojej podopiecznej ma 3 lata. Jest bardzo niesforna, krzyczy, nie słucha się i przede wszystkim podczas wszelkich czynności się buja. A jak się zdenerwuje to to jej bujanie nasila się jeszcze bardziej. Jej matkę to zachowanie doprowadza do szału i nie ukrywa, że zdarza się jej z bezsilności ją uderzyć. Gdzie szukać pomocy? Proponuje jej spotkanie z psychologiem,psychologiem szkolnym, ewentualne umówienie wizyty w Poradni Ped.-Psych., ale ona twierdzi, że to nic nie da.

Ps. jak podopieczny Was poprosi "..ale niech pan/i tego nie mówi w opiece" to dotrzymujecie słowa?
grazyna1233


Napisano: 08 maja 2015, 11:16

Może spróbuj podejściem PSR - zapytaj, dlaczego zachowanie córki "doprowadza ja do szału", co konkretnie ją niepokoi, czy wg niej to normalne, choć wkurzające zachowanie, czy może czuje, że z jej dzieckiem jest coś "nie w porządku". I przede wszystkim - czy chciałaby aby coś się zmieniło a jeśli tak, jak wg niej można by to zrobić. Czasem kiedy sytuacja nas przerasta, każde gotowe rozwiązanie odrzucamy bo zwyczajnie boimy się konfrontacji z problemem i stosujemy "sprawdzone" metody by obniżyć napięcie, być może stąd błędne koło reagowania Twojej klientki. Choroba to to pewnie nie jest ale być może zaburzenie neurologiczne, być może na tle emocjonalnym. Jeśli jakiś konkretny wg ciebie może wskazywać na zaburzenie, na pewno warto porozmawiać z klientką o tych spostrzeżeniach, ze względu na dobro dziecka. Ja w sumie nie znam cichego i "słuchającego się" trzylatka, każde dziecko w wieku przedszkolnym jest też nieco niesforne (rozwijająca się koordynacja, przekora, "testowanie" świata fizycznego) ale jeśli u dziecka twojej klientki wygląda to niepokojąco, próbuj różnych sposobów motywowania bo wiadomo, im wcześniejsza diagnoza, tym lepiej.

Oczywiście, że tak. Ale jeśli się takie "obietnice" składa, we właściwym czasie należy zastanowić się, czy jesteśmy w stanie dotrzymać słowa. I dylemat znika.
Lisbeth

Napisano: 08 maja 2015, 13:10

Hmmm... ojciec dziewczynki też ma taki problem, to znaczy się buja. Gdy pytam o coś dla niego niewygodnego, to szybko się denerwuje i również intensywniej się zaczyna kiwać. Dziwne to wszystko. To że ona wpada w złość spowodowane jest posiadaniem 3 dzieci w wieku 3-lata,2-lata i kilka miesięcy. Także wciąż któreś czegoś od niej chce. Ojciec dzieci nie mieszka z nimi. Czasem się trafi, że u nich przebywa to stąd możliwość rozmowy z nim
grazyna1233

Napisano: 14 maja 2015, 7:56

grazyna1233 pisze:Córka mojej podopiecznej ma 3 lata. Jest bardzo niesforna, krzyczy, nie słucha się i przede wszystkim podczas wszelkich czynności się buja. A jak się zdenerwuje to to jej bujanie nasila się jeszcze bardziej. Jej matkę to zachowanie doprowadza do szału i nie ukrywa, że zdarza się jej z bezsilności ją uderzyć. Gdzie szukać pomocy? Proponuje jej spotkanie z psychologiem,psychologiem szkolnym, ewentualne umówienie wizyty w Poradni Ped.-Psych., ale ona twierdzi, że to nic nie da.

Ps. jak podopieczny Was poprosi "..ale niech pan/i tego nie mówi w opiece" to dotrzymujecie słowa?


odnoście PS.
najpierw zweryfikuj czy informację którą otrzymałaś od podopiecznej jest na miarę spokoju czy też może informacja ta jest na tyle niepokojąca że zagraża w jakiś sposób jej bądź innym członkom rodziny, ważne jest dobro dziecka... ja bym się porządnie zastanowiła nad tym co usłyszałam i jeżeli stwierdziłabym że coś tu jest nie tak to na pewno zawiadomiłabym odpowiednie osoby, pomimo obietnicy dotrzymania słowa, w każdym razie na pewno wytłumaczyłabym osobie takiej że podjęcie interwencji czy innych działań tylko konieczność w tej sytuacji i żeby się nie bała, bo ja nie mogę zostawić tego w tajemnicy ponieważ chce jej pomóc i jest to niezbędne
artytytyyg



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x