Heja. Mam nowe środowisko, o którego istnieniu jeszcze parę dni temu nie wiedziałam. Dzisiaj udało mi się złożyć wizytę. Główne spostrzeżenie: absolutny brud i bałagan. Widać wyraźnie ze ani jedno z trojki dzieci nie ma miejsca na nauke, nie ma tez miejsca żeby w sterylny sposób przygotować jedzenie, wszelkie blaty brudne. Łózko dzieci brudne. Widać zagrożenie zdrowia dzieci. W szkole dzieci sa brudne. Można założyć NK z powodu rażącego zaniedbania bo innych danych na razie nie posiadamy a rodzice nic nie powiedza bo uważają ze jak z opieki nie korzystali nigdy to nic nam do tego . Szkoła tez juz nic nowego nie ma do powiedzenia
Uważam - że po to zafundowano nam Ustawę o Wsparciu rodziny i systemie pieczy zastępczej - żeby wykorzystać w pierwszej kolejności działania tam zaproponowane. To była twoja pierwsza wizyta w tym środowisku. Rozumiem, że znasz definicję zaniedbania i odniesiesz ją do okoliczności które zastałaś poprawnie. Mimo wszystko po pierwszej wizycie ( i dane jakie przedstawiłaś w poście ) nie postawiłabym diagnozy - rażące zaniedbania wobec dzieci i nie podjęłabym decyzji o Sądzie. Czy nie lepiej określić problemu jako :Trudności op- wychowawcze na podstawie :
Rodzina jeszcze wydolna wychowawczo - i wdrożyć wsparcie AR.
Jeśli zaś rodzice nie podejmą współpracy z pomocą AR- wtedy wdrażam wariant drugi- Informacja do Sądu r-o i ingerencja we władzę rodzicielską.
Zastanówmy się - zaniedbanie i Sąd - czy trudności op- wychowawcze i wsparcie AR- może warto to rozważyć.
ps. Miałam i mam takie przypadki. Bazuję na planie pomocy rodzinie, wprowadzam nadzór realizacji planu we współpracy ze szkołą.
Niebieska Karta ma nam służyć jako środek do przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Na początek systematycznie pracować z nimi a nie od razu wniosek do sądu o wgląd w sytuacje dzieci