Dlaczego MOPS-y oszukują rodziny osób z DPS - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 16 ]

Napisano: 10 paź 2008, 22:58

Witam,
widzę, żę na tym forów piszą pracownicy ośrodków PS, więc mam gorącą prośbę o radę.
Moja sytuacja wygląda następująco: Mój mąż pochodzi z patologicznej rodziny, praktycznie wychowała go ulica, ale odbił od tego.Staramy się stworzyć normalny dom dla naszego dziecka, robimy wszystko aby iść do przodu, mamy pracę ale też ogromny kredyt hipoteczny-i to też dlatego by uciec z miajsca zamieszkania jego rodziców. Jego przeszłość ciągle jednak powraca jak bumerang. Teść od 15 lat był pod opieką siostry(częściowo sparaliżowany-efekt choroby alkoholowej), ta teraz postanowiła oddać go do DPS. Jednak ma za małe dochody na pokrycie całości kosztów, i co?OS odnalazła już brata męża a nas pewnie szulać abyśmy partycypowali w tych kosztach. Moje pytanie brzmi, czy to naprawdę jest tak urządzone,że jak dzieci spały na ulicy i jadły co same zdobyły to nikt się tym nie interesował a teraz jeszcze mają płacić za takich rodziców.Przyznam, że jestem przerażona, bo mimo, iż nasz dochód przekracza 1000 zł na osobę w rodzinie(3os.), to wysokość samych rat hipotecznych stanowi ok.50% naszych dochodów, a gdzie reszta wydatków, opłaty, pampersy itp.?Czy po to stawiamy sobie cele i dążymy do ich osiągnięcia, abym teraz musiała odmówić czegoś swojemu dziecku, aby dopłacać do jego dziadka, który nigdy nim nie był?Proszę o POMOC I ODPOWIEDŹ, czy są jakieś szanse, aby ponosić kary za własnych rodziców lub teściów?

~synowa


Napisano: 10 paź 2008, 23:01

Witam,
widzę, żę na tym forów piszą pracownicy ośrodków PS, więc mam gorącą prośbę o radę.
Moja sytuacja wygląda następująco: Mój mąż pochodzi z patologicznej rodziny, praktycznie wychowała go ulica, ale odbił od tego.Staramy się stworzyć normalny dom dla naszego dziecka, robimy wszystko aby iść do przodu, mamy pracę ale też ogromny kredyt hipoteczny-i to też dlatego by uciec z miajsca zamieszkania jego rodziców. Jego przeszłość ciągle jednak powraca jak bumerang. Teść od 15 lat był pod opieką siostry(częściowo sparaliżowany-efekt choroby alkoholowej), ta teraz postanowiła oddać go do DPS. Jednak ma za małe dochody na pokrycie całości kosztów, i co?OS odnalazła już brata męża a nas pewnie szulać abyśmy partycypowali w tych kosztach. Moje pytanie brzmi, czy to naprawdę jest tak urządzone,że jak dzieci spały na ulicy i jadły co same zdobyły to nikt się tym nie interesował a teraz jeszcze mają płacić za takich rodziców.Przyznam, że jestem przerażona, bo mimo, iż nasz dochód przekracza 1000 zł na osobę w rodzinie(3os.), to wysokość samych rat hipotecznych stanowi ok.50% naszych dochodów, a gdzie reszta wydatków, opłaty, pampersy itp.?Czy po to stawiamy sobie cele i dążymy do ich osiągnięcia, abym teraz musiała odmówić czegoś swojemu dziecku, aby dopłacać do jego dziadka, który nigdy nim nie był?Proszę o POMOC I ODPOWIEDŹ, czy są jakieś szanse, aby ponosić kary za własnych rodziców lub teściów?

~synowa

Napisano: 11 paź 2008, 21:50

Do Jasia Fasali dałeś popis swojego chamstwa i miernoty. Ach i niejeden tego typu cwaniak co Ty przychodziło do mnie po \"socjal\" jak to nazwałeś, bo nie miał co do garnka włożyć, więc miarkuj, bo nie wiesz co Cię w życiu spotka.

Do synowej: Rozumiem Pani sytuacje i rozgoryczenie. Proponuję nie unikać kontaktu z pracownikiem socjalnym, gdy będzie chciał przeprowadzić wywiad, przedsatwić koszty utrzymania i spałaty kredytu jestem przekonana, że MOPS weźmie to pod uwagę jak również warunki w jakich wychowywał się Pani mąż. Może sam w tej sprawie złożyć pisemne oświadczenie i nie wyrazić zgody na pokrywanie kosztów za pobyt ojca w dps. Proszę być dobrej myśli i nie przejmować się tym co piszą ludzie pokjroju Jasia Fasoli. Pozdrawiam sedecznie.
~x

Napisano: 13 paź 2008, 20:30

Do paniusi \"X\" tak się składa kochaniutka, że ja waszej pomocy nie potrzebuję bo wolałbym na ulicy zbierać kasę i zostać nędznikiem z honorem niż waszym podopiecznym wyzutym z człowieczeństwa.
-----> DO SYNOWEJ <------
Szkoda mi ciebie, ale nie sądzę, abyś znalazła na tym forum jakąkolwiek pomoc. Niestety ustawa jest tak skonstruowana, że jeśli ciebie dorwą urzędasy z MOPS-u to możesz jedynie liczyć na ich łaskę. Oni z racji tego, że mało zarabiają, ok 250% kryterium dochodowego, permanentnie i alergicznie reagują na wszystkich, którzy mają więcej od nich a zwracają się do nich z problemem. Niestety zmartwię ciebie, wybacz prosze określenie ale \"wydoją ciebie\" do cna. Znam takie przypadki z autopsji. Jedyny ratunek to taki, że trafisz przez przypadek na normalnego socjala. POWODZENIA. PS Te instytucje pilnują swojej kasy a nie twojej. UNIKAJ ICH, BO ZOBACZYSZ ŻE BĘDZIESZ MIAŁA SAME PROBLEMY!!! OBSIĄDĄ CIĘ JAK WATACHA WŚCIEKŁYCH PSÓW!
~Jaś Fasola

Napisano: 15 paź 2008, 23:21

Jasiu jak czytam Twoje teksty to musze przyznać że jesteś strasznie sfrustrowanym i nieszczęśliwym człowiekiem - tak strasznie dużo w Tobie złości . Nie znam Twojej prawdziwej sytuacji więc do końca nie chcę Cię oceniać. Natomiast Twoja ocena dotycząca PS jest krzywdząca. Naszym celem (i tu również do SYNOWEJ) jest pomoc ludziom a nie doprowadzanie ich na skraj nędzy. W wielu przypadkach PS nie stosują do końca swoich uprawnień właśnie z tego powodu aby osoby, które miałyby zostać obciążone tzw. alimentacją same nie stały się beneficjantami pomocy społecznej.
Nie biorę jednak odpowiedzilności za wszystkich PS.
~Baśka

Napisano: 17 paź 2008, 18:11

Jasiowi i taxFREE do poczytania


Interpelacja nr 5176
do ministra pracy i polityki społecznej
w sprawie odpłatności za pobyt w domach pomocy społecznej
Obecne uregulowania ustawy o pomocy społecznej w art. 61 obowiązek odpłatności za pobyt w domach pomocy społecznej nakładają na mieszkańców, małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki) przed wstępnymi, gminą. W przypadku niewywiązywania się osób, o których mowa, z obowiązku opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej opłaty te wnoszą zastępczo gmina, z której osoba została skierowana do DPS.
Z powyższych zapisów ustawy wynika, że w przypadku braku możliwości ponoszenia przez mieszkańca pełnego kosztu pobytu w domu pomocy społecznej obowiązek ten spoczywa na jego małżonku oraz zstępnych przed wstępnymi. W rzeczywistości pokrywanie przez mieszkańca pełnej odpłatności za pobyt w DPS jest nierealne, gdyż na ogół wynosi ona ponad 2000 zł i pokryć ją mogą tylko osoby, których dochody wynoszą powyżej 2900 zł.
Dotychczasowe doświadczenia ośrodków pomocy społecznej, które prowadzą postępowania administracyjne w zakresie kierowania do domów pomocy społecznej, wskazują, że osobami najczęściej zobligowanymi do ponoszenia odpłatności za pobyt członków swoich rodzin są wnuki, czyli zstępni II stopnia. Ci młodzi ludzie, będący często na progu samodzielnego życia, nie chcą partycypować w tych kosztach, gdyż na ogół komplikuje im to realizację takich planów jak założenie rodziny czy zakup mieszkania. Doprowadza to z kolei do ostrych konfliktów rodzinnych, których efektem jest opuszczanie domów pomocy społecznej przez osoby w nich przebywające.
Na tym tle zauważalny jest również znaczący spadek zainteresowania ubieganiem się o przyjęcie do domów pomocy społecznej. Stosunkowo często występują sytuacje, kiedy osoby obiektywnie wymagające umieszczenia w domu pomocy społecznej, dowiadując się o obowiązku ponoszenia częściowej odpłatności przez wnuki za pobyt, w obawie o negatywną reakcję rodziny rezygnują z ubiegania się o tę formę pomocy.
Pytania:
Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej monitoruje w tym zakresie sytuację w Domach Pomocy Społecznej?
Jakie są wnioski z ewentualnego monitoringu sytuacji osób starszych w zakresie poruszonym powyżej?
Czy Pani Minister planuje zmiany legislacyjne eliminujące praktyki opisane w interpelacji?
Z poważaniem
Poseł Barbara Bartuś
oraz grupa posłów
Warszawa, dnia 18 września 2008 r.
~ z ukosa



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 16 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x