Witam. Jak rozstrzygnęlibyście sprawę ewentualnego przyznania DM dla osoby przebywającej w schronisku (pobyt opłaca MOPS). Człowiek jest alkoholikiem, zły stan zdrowia, mieszkanie zdewastowane. Złożył wniosek o DM, gdyż mieszkanie wynajmuje i nie chce dopuścić o zadłużenia. Ma tytuł prawny, ale w lokalu nie przebywa. A co w przypadku tymczasowego pobytu w schronisku? Jak jest osoba w szpitalu też przyznajemy.
Powiem szczerze, że też miałabym problem co zrobić. Pisałam na forum w podobnej sprawie. Jeżeli ktoś jest tymczasowo w schronisku czy w szpitalu to w tym wypadku wątpliwości bym nie miała i dodatek przyznała jeżeli by wychodził... Ale ta osoba, o której piszesz wynajmuje mieszkanie i na pewno ma z tego korzyść majątkową plus opłacone mieszkanie. Odmowa?
Pozdrawiam
Ech, jak czytam takie coś, że ktoś jest alkoholikiem, ale wyciąga rękę do MOPS-u, bo "nie chce dopuścić do zadłużenia" to... coś we mnie pęka. A właściwie to coś jest już dawno potłuczone na drobne kawałeczki. Ale dobra, nieważne. Pan, jeśli wynajmuje komuś mieszkanie, nie może się ubiegać o dodatek mieszkaniowy. Zresztą to chyba najemca opłaca całość i jeszcze płaci odstępne? Poza tym to też byłoby trochę dziwne, gdyby "państwo" opłacało mu 2 placówki jednocześnie, choć akurat w tej sprawie byłoby ciężko umotywować skuteczną odmowę.
Tak czy siak pan nie ma wydatków (bo te przeniesione są na najemcę), więc odmowa.
Źle mnie zrozumieliście. On jest najemcą (a nie wynajmuje komuś). Mieszkanie ma zdewastowane. Gdy wraca do niego, jest "w ciągu", a w schronisku jakoś funkcjonuje. Ale jest uparty i nie chce zdać mieszkania. Woli płacić, ale mieć dokąd wrócić.