do as.? - Uzależnienia, Bezdomność

[~MARTA]

Masz racje jestem podobnego zdania. Właśnie słuzbowo przymuszono mnie do pracy w komisji i to co zastałam to dramat. Na pierwszym posiedzenieu słuchałam i przygładałam sie pracy komisji byłam lekko skołowana ( nie wiem nie jestem super wszystko wiedząca) ale co co ci członkowie zaprezentowali swoja postawą to nie do opisania.
Na drugie posiedzenie juz byłu zmiany pare osób sie wukruszyło i zostało zmienione zarzadzenie o składzie komisji i co najgorsze zostałam przewodniczącą. Bardzo sie boję , że nic nie zdziałam bo wszyscy członkowie zwalaja wszystko na mnie . A poza tym ja dopiero sie wgryzam nie chciałabym czegos zawalić.
AS BARDZO CIĘ PROSZĘ DAJ JAKIŚ NAMIAR NA SIEBIE ALBO WSKAZÓWKI KTÓRE BĘDĄ MI PRZYDATNE DO PRACY W KOMISJI. POzdrawiam