dochód ze sprzedaży domu - Dodatki mieszkaniowe

[Gość]

proszę o pomoc
wnioskodawca w deklarowanym okresie sprzedał dom, kupił mieszkanie na które ubiega się o dodtek mieszkaniowy, wartość kupionego mieszkania nie stanowi naweg połowy kwoty uzyskanej ze sprzedaży domu, w oświadczeniu o stanie majątkowym pisze że pozostała DUŻA kasa poszła na remont i spłatę długów, nie posiada żadnych zasobów finansowych
proszę o wypowiedzi czy wliczyć dochód ze sprzedaży tego domu, bo dochód uzyskany w deklarowanym okresie, czy może jakieś inne stanowiska, a może ktoś ma wyrok NSA, że dochdu ze sprzedaży nieruchomości nie należy wliczać do dochodu bo spotkałam się z takim stanowiskiem w komentarzach do naszej ustawy.
bardzo proszę o podpowiedzi może ktoś miał podobny przypadek

[PCW]

wartość kupionego mieszkania nie stanowi naweg połowy kwoty uzyskanej ze sprzedaży

Z mojego doświadczenia wiadomo, że to co zostało powinno wystarczyć na utrzymanie mieszkania przez wiele miesięcy, a może i lat, wobec tego dodatek raczej nie jest potrzebny

DUŻA kasa poszła na remont i spłatę długów

Kolejny dowód, że dodatek niepotrzebny. Bez wątpienia można było zostawić na opłaty za mieszkanie i to na wiele miesięcy. Jednocześnie nie rozumiem dlaczego owe (stare?!) długi były ważniejsze od bieżących opłat.

nie posiada żadnych zasobów finansowych

Niejeden pozbyłby się tak samo szybko, by mieć (jakiś) argument przy dodatku

spotkałam się z takim stanowiskiem w komentarzach do naszej ustawy.

A któż broni pisać komentarze??? Obecnie formalnie każdy gość może - jak mu pasuje

czy wliczyć dochód ze sprzedaży tego domu

Moim zdaniem LICZYĆ.
Sądząc po frekwencji w tym wątku nikt z koleżeństwa nie ma innego zadania

[Krwawa]

Z ładnego podsumowania PCW wyłania się urocza, lecz antysielankowa wizja podporządkowana i uknuta na potrzeby uzyskania dodatku mieszkaniowego. Petent nie ma na jedzenie i czynsz, ale na remont wydał kilkadziesiąt (zakładam) tysięcy złotych? Jeśli nawet tak było, za głupotę nie powinien dostać ani złotówki z budżetu gminy.
Oczywiście również uznałabym za dochód kwotę ze sprzedaży domu; niesmak mój jednakowoż budzą potencjalne przyszłe scenariusze:
a) jeśli petent się odwoła, prawdopodobnie "przegrasz",
b) jeśli punkt a) nie będzie miał zastosowania, za parę miesięcy petent przyjdzie z powrotem, kiedy minie miesiąc uzyskania forsy ze sprzedaży mieszkania i dodatek będzie musiał dostać.

[PCW]

a) Dużo zależy od argumentacji.
Swoją drogą w takim przypadku nie boję się ani SKO ani przegranej. Ba, nawet na forum były porady, by kontrowersyjne sprawy poddawać pod osąd SKO. Proszę bardzo, a nie żeby każdą sprawę z czystego strachu od razu rozstrzygać na niekorzyść gminy.

b) Cóż, prędzej czy później przyjdzie się zgodzić na dodatek, jednak im później tym mniejszy niesmak. Ot co.

[Gość]

dziękuję za wypowiedzi
dochód ze sprzedaży domu pomniejszymy o kwotę wykorzystaną na zakup i remont mieszkania ( petent musiał zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe) resztę uznamy jako dochód to i tak duże pieniądze na które urzednik musi pracować kilka lat. Tak czy tak będzie odmowa i może nawet odwołanie.
Jeżeli złoży odwołanie napwno podzielę się z Wami decyzją SKO

[PCW]

No i słusznie.

W końcu dochodów nie pomniejsza się o wydatki (w szczególności spłatę długów)
zaś wobec remontów można postawić proste pytanie: dlaczego tak drogo? oraz czy wszystko było zasadne? Czyż każdy remont za każdy pieniądz jest zasadny (z naszego publicznego punktu widzenia) i czyż gmina musi na wszystko się zgadzać???