dodatkowa praca dla socjalnych - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 4    [ Posty: 32 ]

Napisano: 12 sty 2015, 10:05

liczba rodzin na rejonach się nie zmieniła , ba nawet powiem wiecej , liczba rodzin się zwiększyła,
wiec pytam kierowników , skoro doszły nowe zadania a liczba socjalnych taka sama.

jak to obrobć ?

1. nie mielismy zajmowąc się dystrybują zywności - wytyczne MPipS ,
2 socjalni mieli TYLKO wypisywac skierowania do organizacji poza.

3. tak nie jest , wypisujemy skierowania sami sobie - piszemy i wydajemy

4. dyrektorzy mieli tak zorganizowac pracę , by wywiady środowiskowe dodatkowe !! na potrzeby świadczeń rodzinnych nie obciążały socjalnych
5. Mimo tego , że doszły wywiady ma potrzeby świadczeń - rejony pozostają bez zmian , nie doszedł żaden nowy pracownik socjalny , przynajmniej u nas
socjalna


Napisano: 12 sty 2015, 14:46

Nie rozumiem o co kaman.
Nie wymieniono niczego szczególnego. Chcielibyście tylko wywiady robić?
Ares

Napisano: 12 sty 2015, 14:55

Emilio tu ne chodzi o wypowiedź, o dodatkową pracę ale o Twoje podejście do pracowników

"nie przynudzajmy już z tym przeciążeniem obowiązkami, z tym przymusem"
axy

Napisano: 12 sty 2015, 15:47

emilia ma duuużo czau wolnego skoro jest tu tak często na forum i się wymądrza na wszystkie tematy. Widocznie tak rozdzieliła pracę pracownikom, że ma wolne i udziela wszystkim cennych porad. Gratuluję tak dobrze dobranego zespołu pracowników, którzy robią wszystko i nawet nie jękną. Mentalności i odwagi naszych górników lub lekarzy potrzeba socjalnym, żeby wydusić od przełożonych i ministerstwa właściwe traktowanie i opłacanie zleconej pracy. Tylko i aż tyle trzeba.
zisis1

Napisano: 12 sty 2015, 15:53

Bylibyście jednością gdyby nie było w waszym zawodzie tak dużych dysproporcji zarobkowych.
Ares

Napisano: 12 sty 2015, 16:52

Mam dużooo wolnego czasu ? Złudzenie. Zap......am. Jestem w pracy- a już dawno powinnam być w domu.
Teraz i w tym momencie ten post piszę na laptopie, równorzędnie niemalże na drugim kompie piszę pismo na Policję .....w między czasie czytam i piję herbatę, rozmawiam też z panią opiekunką w sprawie urlopu, przez uchylone drzwi ....no i co najważniejsze -nie zapominajmy, że nieustannie cały czas się wymądrzam. ;;)
pozdrawiam;)
Emilie

Napisano: 12 sty 2015, 16:57

Emilee też uważasz że asystentura się nie udała rządowi ????. Lepiej nic nie robić !!!!
Gość

Napisano: 12 sty 2015, 17:14

Asystentura nie udała sie rządowi ale trwa ponieważ jest tańsza w utrzymaniu. Woleli stworzyć dziwactwo oparte na tańszych umowach cywilnoprawnych i zadaniowym czasie pracy niż zwiększyć armię socjalnych. Żeby było śmiesznie opracowali jakieś głupie papiery żeby asystenci mieli co robić gdy nie są w terenie.
Ares

Napisano: 12 sty 2015, 17:37

Nie zgadzam się z Ares .
Uważam, że pomysł stworzenia Asystenta był celny, zasadny czyli jak najbardziej potrzebny.
A komu ? Rodzinom - czyli dla tych, dla których pracownicy socjalni nie mieli czasu, ale nikt nie wytykał im z jakiego powodu: Nawał pracy czy brak chęci pochylenia się nad problemem rodziny. Więc i ja z czystej przyzwoitości nie wskaże tego także.
Ale gdzie jest problem? Jak zwykle prawdziwą intencję, sens mądrego zapisu, pomysłu w tym przypadku powołania AR rozwalili ludzie- a- jacy ? głupi czyli - kierownicy i pracownicy socjalni , jak tez sami asystenci ,nie wszyscy ale większość. Ja oczywiście jestem wyjątkiem ma się rozumieć ;)
Byłam AR, jestem aktualnie kierownikiem, który z pracy obecnego AR jest bardo zadowolony i co najważniejsze moje rodziny i środowisko .
Także moje ukłony w stronę mądrych, fajnych , kompetentnych AR- takich, którzy w kaszę sobie napluć nie dadzą i wiedzą po co są! Brawo .
Emilie.

Napisano: 12 sty 2015, 17:59

W jaki sposób kierownicy i socjalni to rozwalili? Wszystko zależy od dobrej woli obu stron - socjalnych i asystentów. Nie można się dublować i tyle. Kwestia organizacji.
Socjalni chcieli mniejszych rejonów a nie asystentów. Sami chcieli sie zająć pracą socjalną jednak nie mogli bo trudno to robić mając nieraz 150 środowisk na głowie. Rząd policzył, pomyślał i stwierdził że taniej będzie powołać twór który będzie można obarczyć tanimi umowami i niekoniecznie pełnymi etatami. Asystenci nie otrzymują też dodatków terenowych prawda?
Niewypał dekady! Szkoda tych asystentów bo w terenie są częściej, chodzą na zebrania do szkół i często pracują do wieczora za marne pieniądze. Nie wiem nawet czy z dostają na paliwo/bilety. Mam nadzieję że tak.
Byłem raz na rozmowie w sprawie pracy na stanowisku asystenta. Wymagania mieli większe niż na stanowiskach socjalnych: prawko, podejście do dzieci, szybkie reagowanie na wezwania do przemocy (i na oznaki świadczące i przemocy), dyspozycyjność po 15.00, doświadczenie w pracy z dziećmi. Mniej ustaw, więcej praktyki i życiowego doświadczenia. Olałem to bo z jakiej racji mam umieć więcej niż socjalny i dostawać za to mniej kasy niż on?!
Ares



  
Strona 2 z 4    [ Posty: 32 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x