Byłam na szkoleniu z Panią Ochoską, i mam kompletny mętlik w głowie, otóż chodzi o faktury za wodę i śmieci. Faktury te zazwyczaj są za kwartał i ja robiłam tak że dzieliłam to na trzy miesiące i wychodziła mi kwota miesięczna, a Pani prowadząca szkolenie powiedziała że absolutnie nie można tego brać pod uwagę jako wydatek, faktura musi być z tego miesiąca w którym osoba składa wniosek, czy też z tym sie zgadzacie? Bo ja niewiem co mam zrobić
ciekawe co jeszcze ci nawiedzeni szkoleniowcy wymyślą - nikt nie będzie czekać kwartału żeby przynieść fakturę to bzdura. Rób jak robiłaś do tej pory
a tak nawiasem podała ona bynajmniej jakieś źródło swojej teorii.... bo jak coś wymyślają to choć wyrok przytoczą
Oczywiście, w idyllicznym świecie petent przynosi rachunki za prąd, wodę, etc. dokładnie za ten miesiąc, w którym składa wniosek. Polska nie jest jednak miejscem idylli i nie ma na to szans. Dokładnie - rób jak do tej pory, bowiem nie da się inaczej.
Pani ze szkolenia chyba jest trochę z innej rzeczywistości, tak jak nasz ustępujący prezydent.