dyskryminacja

[~zosia]

mamy taką sytuację:
Grupa A -pracuje 2 wychowawców na 36 godzin (bez nocek)
Grupy B,C,D pracują w systemie 4 wychowawców (nocki w etacie) też na 36 godzin przy takiej samej ilości wychowanków
W grupie A wychowawcy przy takiej samej ilości wychowanków dzielą obowiązki na 2 osoby
-więcej dyzurów popołudniowych
-więcej dokumentacji
-częściej zakupy,sądy ,szkoły wizyty w domach..itd
Czy można uznać że wychowawcy z grupy A są gorzej traktowani (więcej roboty na 2 wychowawców,i jakie przepisy w Kodeksie o tym o tym mówią.
Gdzie szukać przepisów mówiących o równych obowiązkach w miejscu pracy?

[~Adam i Kasia]

a może mobbing?u nas chyba się zaczął właśnie-pani dyrektor uporczywie nęka jedną grupę wychowawców, wydzwania do nich w wolnym ich dniu i pyta, czy iksiński zabrał dziś kanapeczkę do szkoły, bo ona sprawdziła mu plecaczek i nie miał! tyle, że wychowawcy, zgodnie z grafikiem, nie było 2 dni w pracy.Przykłady można mnożyć, wychowawcy mają dość, a dyrektorka myśli, że na tym polega dyrektorowanie. Zastanawiamy się, jak tak dłużej będzie, żeby nie określić tego jako mobbing.Pracować się nie chce.

[~Tomek]

a nie mówiłem, że dobrego dyrektora ze świecą szukać?
proponuję wszystko zapisywać, by potem w sądzie nie było niespodzianek, albo nagrywać!

[~mariusz]

a nie mówiłe, nagrywac, zainstalwac apke do smarfonka.... czasami do sadu nie trzeba iść, bo woził wilk razy kilka, mozna powieźć i wilka....