https://wartowiedziec.pl/serwis-glowny/ ... -e-porazka
Grzechem pierworodnym ustawy o doręczeniach elektronicznych było jednak to, ze wbrew swojemu tytułowi nie miała przede wszystkim na celu unowocześnienie administracji. Jej ukrytym celem było zachowanie pozycji (i dochodów) Poczty Polskiej. Skoro bowiem w wyniku wprowadzenia elektronicznej korespondencji drastycznie spadnie liczba tradycyjnych listów, to zmartwieniem rządzących stało się zapełnienie powstałej w ten sposób luki w dochodach. I zapełnili. Na ten moment przesłanie e-maila poprzez usługę Poczty Polskiej kosztuje… 5 zł 30 gr netto. Po uwzględnieniu 23% podatku VAT daje to cenę za przesyłkę w wysokości 6 zł 52 gr. I nie wymaga to pracy listonosza, który ma przynieść korespondencję pod dany adres.
Ustanowiony monopol zachował się zgodnie z wszelkimi teoriami ekonomicznymi – dostarczył usługę słabej jakości po zawyżonych cenach. Na tyle słabej, że ze względu na ryzyko prawne wymaga natychmiastowej poprawy. Jeśli się to nie uda należy uznać obecne podejście do e-doręczeń za porażkę i jak najszybciej się z niego wycofać.