gospodarstwo domowe w dodatkach a w pomocy społ. - Dodatki mieszkaniowe

[mkop]

proszę o radę
pani posiada mieszkanie komunalne, w którym mieszka z synem i pobiera DM
pan posiada mieszkanie spółdzielcze , w którym deklaruje, że mieszka sam i pobiera DM
pani składa w ops wniosek o pomoc finansową, wywiad pracownik przeprowadza u pana, pomoc otrzymują na 3 os. na adres pana
w DM pani oświadcza, że w mieszkaniu nie mieszka czasowo, gdyż przeprowadza remont, a przeprowadza go długo, bo nie ma pieniędzy
jak ugryźć tą sprawę, nadmienię, że mieliśmy kiedyś sprawę, gdzie nie daliśmy dodatku bo pani nie mieszkała w mieszkaniu,
odwołała się, podnosząc, że nie mieszka bo robi remont, a nie ma środków, dlatego trwa on długo, SKO decyzję uchyliło
Jak utemperować pana, skoro zapis w ustawie jest, że jeżeli w trakcie wywiadu okaże się, że liczba osób faktycznie zamieszkujących je mniejsza, niż w deklaracji?

[PCW]

Ojjj, zawiłe to i dużo tego.
Na początek trzeba zrozumieć czy mówimy o panu czy pani czy obojgu, co ich formalnie łączy, Ile prowadzą gospodarstw i dlaczego - itd. Ja tego (na razie?) nie rozumiem.
Potem do zrozumienia ich mieszkania.
Jeśli chodzi o SKO, to mocna się nie stresować. Poprawić co można, znaleźć nowe argumenty i dalej działać.
Teraz sprawa remontu. Remont moim zdaniem trzeba ucywilizować, tzn. sięgnąć po prawo budowlane, po umowę najmu, po stosowna dokumentację i spróbować rozliczyć: czy to na pewno remont (malowanie ścian czy wymiana okien to jeszcze nie remont !), jaki zakres, czy był on konieczny, na jakiej podstawie to wiadomo, czy są załatwione stosowne dokumenty, czy była zgoda właściciela/zarządcy, dlaczego nie ma udziału właściciela/zarządcy, skąd w ogóle pieniądze, ile już wydano i czy na pewno wydatki celowe, dlaczego mają pierwszeństwo przed innymi wydatkami i jak tu zrozumieć konieczność pomocy gminy (ops, dodatki). A może są zaległości w opłatach? Jak pomyśleć, to wątpliwości może być więcej, ale na tym dziś poprzestanę.

[mkop]

pan z panią tworzą konkubinat i razem gospodarują i mieszkają na ulicy x w mieszkaniu pana - taki stan jest u pracowników socjalnych,
natomiast w dodatkach mieszkaniowych pani pobiera dodatek mieszkaniowy na swoje mieszkanie na ulicy Y, gdzie podaje do składu rodziny
tylko siebie i dziecko
pan również pobiera dodatek mieszkaniowy na swoje mieszkanie na ulicy x, gdzie podaje że mieszka tylko sam
Teraz pojawia się problem, ponieważ pan złożył nowy wniosek o przyznanie dodatku mieszkaniowego. Na jakiej podstawie można mu dać odmowę,
skoro w ustawie o DM jest zapis, że jeżeli okaże się w trakcie wywiadu, że liczba osób faktycznie zamieszkujących jest mniejsza. Tutaj jest inna, nie mniejsza.
Dodam, że Ci państwo nie korzystają obecnie z pomocy u pracowników socjalnych, sytuacja, że tworzą wspólne gosp. i mieszkają u pana w mieszkaniu razem wyniknęła w międzyczasie, kiedy postanowili złożyć podanie o pomoc w OPS. Wcześniejsze dodatki zarówno u pani jak i u pana nie były ruszane ze względu na zapis, że wszelkie zmiany po wydaniu decyzji nie mają wpływu...

[PCW]

Chodzi odmowę?
Ja myślę. że w opisanym układzie zwyczajnie dać dodatek, a nawet dodatki i basta. Nie widzę istotnego powodu żeby nie dać.

[Krwawa]

Może jest tu jakaś kombinacja (konkubinacja?), ale też myślę, że nie mamy za bardzo podstaw do odmowy, w każdym razie SKO by nam taką odmowę na pewno uchyliło. Centrum życiowe (i koszty) pani ma pod adresem Y i nie można jej nie dać dodatku (jeśli inne warunki spełnia, a spełnia). Pan spod adresu X też spełnia... Wywiad u obojga zrobić można, jeśli chcesz, ale w zasadzie nic nam to nie da.