Napisano: 08 maja 2015, 21:14
Nie uciekajcie od faktów. Człowiek, który od lat, jak mantrę powtarza "zgoda i bezpieczeństwo", "to co łączy a nie dzieli" i tym podobne bzdury, gdy tylko dochodzi do jakiejś swobodnej wymiany poglądów zaczyna na oponentów wrzeszczeć i grozić. Czy to nie jest żałosne? Albo kłamie albo ma schizofrenię albo cierpi na melagomanię. Komorowski udziela wywiadów wyłącznie dziennikarzom, którzy nie zadają mu żadnych trudnych pytań i spotykał się wyłącznie ze swoimi sympatykami. Kampania jednak wymusiła kilka spotkań w plenerze, podczas których niemożliwe było zapewnienie sterylnej atmosfery. To wystarczyło, żeby Komorowski obnażył swoje prawdziwe oblicze. Przez lata kreowany przez zaprzyjaźnione mendia na "wujka dobra rada", podczas kilku spotkań udowodnił, że bliżej mu raczej do dieda moroza.