Ukraińcy byli sojusznikami Niemców w czasie II wojny światowej, a Polacy sojusznikami Rosjan. Ukraińcy u boku Niemców brali w 1944 r. udział w tłumieniu Powstania Warszawskiego. Niemiecki historyk Guenther Deschner w książce âWarsaw risingâ (Londyn 1972) pisze, że âPowstanie dało Ukraińcom idealną możliwość ujścia dla ich głęboko zakorzenionych antypolskich urazówâ. Janina Popiel wspomina jak na krótko przed Powstaniem słyszała jak jeden z żołdaków ukraińskich mówił, że oddział ich przybył do Warszawy, aby âLachiw rizatyâ (âLosy Polaków i Ukraińcówâ Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza, Londyn 19.9.1966). â I mordowali Polaków! I to w jak barbarzyński sposób. Marek Hłasko w swym opowiadaniu âDrugie zabicie psaâ (Kultura Nr 1-2 1965, Paryż) pisze: â...I nie uwierzyłaby chyba również i w to, że widziałem w czterdziestym czwartym roku w Warszawie, jak sześciu Ukraińców zgwałciło jedną dziewczynę z naszego domu a potem wyjęli jej oczy łyżką do herbaty; i śmieli się przy tym i dowcipkowali...â. O tych zbrodniach ukraińskich mówiła cała powstańcza Warszawa i ludzie panicznie ich się bali. Zbigniew Zaniewski w książce âPowstanie i potemâ (Londyn 1984) pisze: â...Nie lękała się śmierci, ani Niemców nawet, ale â o wstydzie! â przerażała ją możliwość dostania się w ręce âbraci-Słowianâ w niemieckich mundurach. Budziła siebie i innych po nocach, krzycząc że Ukraińcy... są już w bramieâ. Dlatego, jak pisze Deschner, Polacy nie brali do niewoli Ukraińców (i SS-manów). Na plecach malowano im dużą literę âUâ i rozstrzeliwano.
W taki sposób rozmowy daleko nie zajdziemy, psychopaci są wszędzie, ja tez mogę sypać przykładami i to z sąsiedztwa, ale inna sprawa jest mówić ( bo może to być uznane za pomówienie ), a inna udowodnić winę bo to rola sądu.
I dlatego radzę skupić się na swoich kompetencjach i wypowiadać sie tylko rozważnie i obiektywnie, a nie wybiórczo eskalując negatywne uczucia.
Uwazam, że na Ukrainie tak wiele zlego sie podziało, że tym musi sie zająć miedzynarodowy trybunal bo mialo tu miejsce ludobójstwo, a to rola sadu ocenić kto jest winny i czy jest winny
W XXI wieku mamy przecież wszystkie narzedzia prawne, aby takie rzeczy rozwiązywać prawnie i dyplomatycznie, a jak ktoś łamie prawo to nie mozna tego tolerować tylko szybko działać.
Inna sprawa jest jak któras z profesji czuje sie zaniedbana i prójuje wywrzeć wplyw na wladzę a ta jej ustępuje ( tak jak dzisiaj wojsko)
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zrujnow ... taku/pdpzv
Jak widać cena wejścia do UE jest wysoka, a pomoc nie zawsze adekwatna do potrzeb.
Mam nadzieję, ze te państwa, które przyłożą rekę do burzenia będą tez pociagniete do odpowiedzialności odbudowy, a decyzje personalne ocenione przez miedzynarodowy sąd - i wejdzie to już do stałego procesu przestrzegania prawa unijnego
Myślę, że taka postawa Chodorowskiego nie pozostawia watpliwości, że z jednej strony chce się odegrać na Putinie, wskazujac tego kto powinien zaplacić za decyzje wyslania żolnieży do Ukrainy i dopuszczenie do wojny z Rosją ( bo tak chyba należy nazwać po imieniu te dzialania) https://www.biztok.pl/gospodarka/chodork ... sji_a17785
Służby sił powstańczych Noworosji coraz częściej trafiają na zbiorowe groby, w których pochowano ludność cywilną w rejonach kontrolowanym wcześniej przez ukraińskie siły zbrojne, a głównie w tych rejonach gdzie działały oddziały ukraińskiej gwardii narodowej. Wiele ciał pochowanych w zbiorowych grobach zostało pozbawionych narządów wewnętrznych oraz nosi ślady tortur. Na miejsce znalezionych zbiorowych grobów przybyli inspektorzy misji OBWE. Z danych, przytoczonych w codziennym raporcie misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie wynika, że niektóre ofiary masowego zabójstwa pod Donieckiem zostały zabite 27 sierpnia 2014 roku, czytamy w komunikacie prasowym. Taka data znajdowała się na tabliczce w pobliżu jednego ze znalezionych grobów.
Tutaj jak nic kłania się Trybunał Międzynarodowy i im szybciej będzie powołana Komisja ds Zbadania Tych Zbrodni tym lepiej bedzie to świadczylo o skuteczności miedzynarodowego ruchu na rzecz pokoju na świecie; teraz sa to tylko - moim zdaniem - ruchy i działania pozorowane, sondowanie - nic nie majace wspolnego z ochrona ani ludzi, ani mienia czy dobytku kulturowego.