Witam, mam donosy dot rodziny (matka + 2 dzieci w wieku 8 i 10 l) że konkubent pije i się awanturuje. Problem w tym, że klientka utrzymuje już od kilku lat, że jest samotną matką! Jestem na wywiadzie - jest faktycznie sama, jestem na niezapowiedzianej wizycie - najczęściej nie ma nikogo. I tak można w kółko. Był przydzielony asystent - i też podobnie. Klientka jest trudna we współpracy i faktycznie często mam wrażenie, że mataczy. Nie wiem już... pisać do sądu o wgląd w sytuację rodziny? Co radzicie?
U nas ( ale to zależy od współpracy i charakteru rejonu) piszemy prośbę do policji o wgląd w godzinach wieczornych - patrole i to się sprawdza w takich sytuacjach a potem sąd.
Scenariusz dla Igi: dopiero reakcja jak się wydarzy tragedia, i media poinformują pytając gdzie był pracownik socjalny, a tak naprawdę powinni pytać gdzie była Iga?