Wpływa NK-A założona przez policję, z informacji jakie posiadamy od dzielnicowego i pracownika socjalnego wynika, że to konflikt na tle finansowym ( matka wygania syna z żoną z jej domu, wyłącza im prąd itp) ogólnie nie mogą sie dogadać co do wspólnego mieszkania. Nie ma przemocy fizycznej, tylko wzmianki o wyzwiskach i wyganianiu i złośliwościach. Naszym zdaniem w rodzinie nie ma typowej przemocy (nie ma tych 5 przesłanek typu nierówność sił itp) tylko konflikt , na te finansowym najbardziej.
No i wpływa karta, a na zespole członkowie uznali, że nie podejmujemy działań tylko zamykamy bo nie dopatrzyli się znamion przemocy. Czy u was też były takie przypadki? jak postępujecie w takich sytuacjach?????