Klientka jest cały czas mężatką. Ma przyznane ŚW na pierwsze i kolejne dzieci. Pani składa kolejny wniosek, gdyż rodzi się następne dziecko - w empatii i akcie urodzenia ojcem dziecka jest mąż. Po czasie (decyzja już była wydana) Klientka donosi wyrok sądu ustalający, że jej mąż nie jest ojcem tego dziecka i dołącza akt urodzenia, gdzie jest wpisany inny ojciec. Czy do składu rodziny muszę dodać tego ojca dziecka?
Ona nie mieszka z mężem, ale wiem, że to niczego nie zmienia i mąż musi być cały czas w składzie rodziny. Ale zastanawiam się właśnie czy tego ojca dołączyć do składu, ona z nim mieszka i wychowują wspólnie to dziecko. Podobno na szkoleniu (na którym osobiście nie byłam) mówili, że powinno się go wpisać...
zwał jak zwał.... ale jest rodzicem dziecka przede wszystkim... i stąd moje wątpliwości
Co nie zmienia faktu, że skłaniam się bardziej do tego, żeby go nie dodawać do składu, ale chciałam się upewnić
gdybys do skladu jej rodziny , oprocz meza, ktorego musi wpisac, kazal jej dopisac jeszcze kochanka - ojca jednego z dzieci - to bys patologie stworzyl cos takiego nie jest rodzina
Różnie się życie układa... jednak logiczne patrząc na tą sytuację to racja - rodziny nie tworzą bo babka jest w małżeństwie (tylko formalnie, ale jednak)