Witam, klient złożył podanie o pomoc, od najbliższego otoczenia dowiedzieliśmy się, że wyjechał ( raczej na stałe i nie zgłosił nam tego faktu ), czy bez żadnego dokumentu potwierdzającego jego wyjazd można wydać decyzje odmowną? Jeśli tak to na jakiej podstawie ?
decyzja tylko po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego. jeśli nie można go zastać pod podanym we wniosku adresem, należy wysłać za potw. odbioru wezwanie do stawienia się w ciągu 7 dni od otrzymania wezwania w celu ustalenia terminu wywiadu, pod rygorem pozostawienia wniosku bez rozpatrzenia. jeśli nie stawi się, wydać o tym postanowienie.
no to jak jest wywiad, to oczywiście jest materiał do wydania decyzji. odmowna musi być jednak twardo uzasadniona i udokumentowana. proponuję wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie potwierdzenia aktualnego miejsca pobytu i na tej podstawie przedłużyć termin i wysłać wezwanie j.w.
ja bym sporządziła notatkę z informacji ze środowiska że klient wyjechał, nastepnie udała się trzy razy w miejsce pobytu klienta,(i z każdej nieobecności kolejna notatka)i w międzyczasie wysłała wezwanie do stawienia się w ops nie stawi się odmowa, chyba że musisz na już wystawić decyzję bo mija miesiąc od wniosku to wystaw przyznającą, następnie zaraz po notatka o informacji ze wyjechal, zawiadomienie o wszczeciu postępowania i stawiennictwa w ops (odczekujesz nie zjawia się, plus wizyty w miejscu przebywania i notatki) po czym wydajesz decyzję o uchyleniu poprzedniej w zwiazku ze zmiana miejsca pobytu klienta. (tym bardziej ze na pewno na decyzjach macie pouczenie dla klienta ze ma obowiązek zgłaszać zmianę sytuacji)
Moim zdaniem jeżeli spełnia kryteria i jest wywiad to musi dostać decyzję przyznającą. Jeżeli wyjechał to nic mu nie możecie udowodnić zawsze może powiedzieć, że wyjechał w sprawachh rodzinnych czy coś w tym stylu. Przecież nie musi być w domu cały czas.
Z rozeznania w środowisku wynika, że wyjechał do innego miasta ( w PL, ok 350 km od miejsca dotychczasowego zamieszkania )
Rajski jakbym znała nowy adres albo byłby pełnomocnik to by nie było zapytania.
a czemu mamy klientom zabraniać wyjazdów?
o ile to własnie nie jest zagranica
jeśli to niczego mu nie komplikuje np. aktywne poszukiwanie pracy do którego było zobowiązany to nie widzę problemu.
może wyjechał właśnie za pracą
Kwestia tylko czy odbierze decyzje i dowie się o wypłacie - o ile odbiór w kasie w konkretnym terminie
ale to juz potem....
oczywiście mieć oczy i uszy otwarte, czy samem nie wraca z wojaży tylko na przeprowadzenie wywiadu
można te zapytać potem o koszty podróży - kto poniósł. Bi jesli ti nie była za pracą ta może świadzcyć o marnotrawieniu