Napisano: 03 sie 2009, 10:20
nie przesadzaj z tymi znajomościami. goya ma rację, komisja nie ma żadnych uprawnień do tego, aby wejść w środowisko (jeżeli ktoś dobrowolnie ją wpuści, to co innego- tak jak każdego innego). Zgodnie z prawem ma do tego kompetencje wyłącznie pracownik socjalny, policjant, kurator sądowy. KONIEC !!! A już zwracanie uwagi na wygląd mieszkania, to co najmniej nieporozumienie. Czy tutaj chodzi o świadczenie z pomocy społecznej, czy problem alkoholowy? Na miejscu żony (o ile faktycznie została skrzywdzona pomówieniami), spróbowałabym umówic się na rozmowę ze zwierzchnikiem komisji, a jeśli nie jest to możliwe, napisała pismo. Na czym polega zemsta męża i kto jest w zainteresowaniu komisji, sąsiad, czy sąsiadka?