Pani x złożyła wniosek o dm . Ma podpisaną umowę podnajmu z osobą , która jest członkiem w spółdzielni mieszkaniowej. Komu przelać dm ? Spółdzielni Mieszkaniowej czy osobie wynajmującej? Czy mogę wnioskodawcy? proszę o podpowiedź....
Miej ustawę i patrzaj w ustawę, jak pisał Mickiewicz, a jak wiadomo, Mickiewicz wielkim poetą był. Oskar trafia do... to znaczy dodatek trafia do zarządcy, czyli spółdzielni mieszkaniowej.
Niestety! Częściej "czucie i wiara silniej do nich mówią". Z jednej strony to wzniosłe, ale lepiej za biurkiem w dziale dodatków mieszkaniowych być w czasach współczesnych. Zamieńmy więc Ballady i romanse na Dodatki i finanse.
Kochani - wiem, że aby ubiegać się o DM należy przede wszystkim posiadać tytuł prawny do lokalu.
Mam taką oto sytuację - Umowa najmu spisana z ZADM na Pana x / zamieszkuje z matką, staruszką/ - złożył wniosek na DM w maju, dodatek przyznany od czerwca. W czerwcu przepisuje umowę najmu na matkę. Powód tej decyzji ???
Z chwilą przepisania umowy traci tytuł prawny do lokalu i tym samym prawo do przyznanego dodatku i decyzję należy wygasić. Nowy najemca jeżeli chce korzystać z DM winien złożyć nowy wniosek.
Czy moje rozumowanie jest prawidłowe.
Pozdrawiam i liczę na pomoc
Moim zdaniem Toja niedobrze kombinuje. Takie działania nic dobrego nikomu nie przynoszą, raczej troszkę fatygi i kłopotów. Proponuję zostawić dodatek.
Więcej powiem. Przepisy prawa nie dają nam możliwości by dodatek zabrać. W sposób logiczny nie da się tego zrobić, nikomu się nie udało. Nikomu nie udało się w logiczny sposób pokonać mojego poglądu, pomimo apeli na innych wątkach.
Ci co tak „wygaszają” zwyczajnie ignorują przepisy prawa i na siłę wdrażają z góry upatrzoną tezę.
Może się mylę, jednak niech ktoś rzeczowo uzasadni, że żaden dodatek nie leży w interesie społecznym.
Ależ, nie musimy brnąć tak daleko. Wcześniej w ustawie jest do sprawdzenia warunek, że decyzja stała się bezprzedmiotowa. Jest czy nie? Jeśli jest, to jest pierwszy problem „wygaszeniem”.
Skoro bowiem mieszkanie jest ciągle użytkowane, za śmieci, ciepło, wodę, remonty itd. trzeba ciągle płacić, (trzeba czy może nie?), dochody bez zmian i wsparcie gminy pożądane jeszcze bardziej (wszak notariusz ... ), to mam poważne wątpliwości czy dodatek jest naprawdę bezprzedmiotowy.
A co na to „wygaszacze”?