Wiesz to nie jest kwestia wiary. Ja twierdzę, że wezmą... Czy to dobrze raczej nie. Za długo żyję w tej Polsce po prostu. Zobaczysz, że wezmą. Ten rząd (z resztą nawet każdy inny) zrobi to co chce. Mają większość to będą sobie głosować. Lepiej się nastawić na to zawczasu, niż później zgrzytać zębami, że za miesiąc roboty trzeba będzie szukać. Tak przynajmniej jest rok na to. Posłuchaj wypowiedzi Pani minister od wczoraj. Ona już to zapowiedziała. Najpierw bon turystyczny (był testem czy da się takie świadczenia elektronicznie załatwić), teraz 300+ (przetestują „automatyzację i cyfryzację” ze złożeniem wniosków i wypłatami) i na końcu 500+ (Raz i do 18 rż masz spokój). Sprawa już jest przesądzona.
Przez rok też wiele może się zmienić. Np. mogą się odbyć przedterminowe wybory Już nie mówiąc o kolejnych potencjalnych świadczeniach, które pewnie gdzieś tam po cichu już planują.
Jasne, że przeniesienie 500+ do ZUS nie byłoby korzystne ani dla świadczeniobiorców, ani dla nas. Oczywiście nie łudzę się, że rządzących choć trochę do obchodzi.
Zastanawia mnie też ich beztroskie przyznawanie świadczenia do 18 roku życia - trudniej byłoby później "zabrać" takie świadczenie lub uzależnić od dochodu. Chociaż z drugiej strony, sytuacja ze świadczeniem pielęgnacyjnym w 2013 roku pokazuje, że wszystko jest możliwe
Szczęście wśród inteligentnych osób to najrzadsza rzecz, jaką znam. [E. Hemingway]
Przedterminowe wybory? To raczej nie w Polsce. Nie ma co się łudzić. Z 300+ i 500+ już właściwie podjeli decyzję. Co do nowych świadczeń też to bankowo wrzucą do ZUS. Jak centralizacja to na całego.