Konsultacje 500+ na jaki adres słać? - Świadczenia rodzinne

[kronos79]

West, nie wiem jak definiujesz lewactwo, wiec nie będę wchodził w dyskusje na ten temat. Celem podstawowym tej ustawy, jak zaznaczyłem wcześniej jest zwiększenie dzietności. Nie jest podstawowym celem ustawodawcy poprawa sytuacji materialnej rodzin. To ma służyć jedynie celowi podstawowemu.
Czy takie środki są adekwatne do osiągnięcia zamierzonego celu? Nie wiem, będzie można to ocenić za kilka lat analizując liczbę urodzeń w Polsce.

Wartość minimum socjalnego, a więc dochodu pozwalającego zapewnić takie warunki, aby umożliwić reprodukcję jego sił życiowych człowieka, wychowanie potomstwa oraz utrzymanie więzi społecznych w czasie pracy, nauki i wypoczynku, obliczonego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych na rok 2014 wynosi dla gospodarstwa domowego z:
- jednym dzieckiem młodszym (w wieku 4-6 lat) 2 642,86 zł czyli 880,95 zł na osobę,
- jednym dzieckiem starszym (w wieku 13-15 lat) 2 805,10 zł czyli 935,03 zł na osobę,
- dwojgiem dzieci 3 409,35 zł czyli 852,3 zł na osobę,
- trojgiem dzieci 4 176,88 zł czyli 835,38 zł na osobę.

Te 500 złotych może okazać się nie być żadną zachętą dla potencjalnych rodziców, którzy z uwagi na sytuację materialną nie decydują się dziś na dziecko. Tak samo jak nie będzie zachętą dla ludzi których dochody znacząco przekraczają średnią krajową.
Natomiast zachodzę w głowę jaką miałoby spełniać funkcję powszechne świadczenie dla wszystkich niezależne od dochodu, niezależne od liczby dzieci. Dochodotwórczą? Taniej będzie podnieść kwotę wolną od podatku i obniżyć VAT na określone kategorie produktów, względnie podnieść kwotę najniższego wynagrodzenia.

[kronos79]

Lewactwo w czystej postaci - człowiek jest karany za to że pracuje.

Pomocniczość - Państwo pomaga wyłącznie tym, którzy nie są w stanie poradzić sobie sami.

[west]

Lewactwo w czystej postaci - człowiek jest karany za to że pracuje.

Pomocniczość - Państwo pomaga wyłącznie tym, którzy nie są w stanie poradzić sobie sami.

Pomocniczość w Polsce, to jest zabranie tym co ledwie dają radę i danie tym, co im wszystko jedno, czy jest praca, czy jej nie ma, lub danie tym co bardzo dobrze sobie dają radę. W Polsce działalność gospodarcza to na ogół same straty. Jak miałoby spełnić swoją rolę 500 bez wyjątku od pierwszego dziecka? A no tak, że rodziny z jednym dzieckiem bez wsparcia nie będą się garnąć do poprawiania wskaźników, a rodziny bez dziecka w ogóle się nie zdecydują nawet na pierwsze, bo nie będzie wsparcia. W Polsce dla kobiety są ciężkie warunki. Witaj dzidzi-żegnaj kariero.

Ty nie masz dzieci. Nawet chyba nie znasz osobiście rodzin z dziećmi, bo powtarzasz te bzdurne teorie.

[kronos79]

Ty nie masz dzieci. Nawet chyba nie znasz osobiście rodzin z dziećmi, bo powtarzasz te bzdurne teorie.

Kulą w płot. Mam dwoje dzieci, więc nawet zostanę beneficjentem tej ustawy na młodsze z nich.
Tyle, że w naszym przypadku ta pomoc w żaden sposób nie wpłynie na decyzję o posiadaniu trzeciego dziecka.
Brak tych 500 zł też nie wpływa na taką decyzję.Mogę więc wypowiedzieć się wyłącznie w moim własnym imieniu, cel ustawy nie zostanie zrealizowany.

[west]

To widocznie metraż mieszkania stoi Ci na przeszkodzie. Nie kituj. Masz dwie alternatywy - mieć 500 zł i nie mieć 500 zł. Co wolisz? Macie taki dochód, że te 500 zł w żaden sposób nie wpływa na sytuacje materialną?

[west]

W projekcie ustawy powielone błędy. Dalej nie opłaca się legalnie pracować. Najlepiej za minimalną krajową, reszta do ręki i dodatkowo premia od Państwa.

[kronos79]

Pomocniczość w Polsce, to jest zabranie tym co ledwie dają radę i danie tym, co im wszystko jedno, czy jest praca, czy jej nie ma, lub danie tym co bardzo dobrze sobie dają radę. W Polsce działalność gospodarcza to na ogół same straty. Jak miałoby spełnić swoją rolę 500 bez wyjątku od pierwszego dziecka? A no tak, że rodziny z jednym dzieckiem bez wsparcia nie będą się garnąć do poprawiania wskaźników, a rodziny bez dziecka w ogóle się nie zdecydują nawet na pierwsze, bo nie będzie wsparcia. W Polsce dla kobiety są ciężkie warunki. Witaj dzidzi-żegnaj kariero.

Każda pomoc Państwa polega na zabraniu tym, co mają. To oczywisty truizm, bo Państwo nie ma swoich pieniędzy. Często się spieram z Elmerem, ale tu akurat ma rację. Dlatego Państwo musi ograniczać swoje wsparcie do wyłącznie tych sytuacji, gdy jest to konieczne. Stąd zasada pomocniczości.
Problemem jest to, że istnieje społeczne przyzwolenie na szarą strefę i zawyżanie kosztów przez przedsiębiorców. To akurat nie jest wina Państwa.
Co wpływa na decyzję o posiadaniu potomstwa i ich liczbie. Wiele czynników. Jednym z nich jest na pewno bezpieczeństwo socjalne. Ludzie chcą mieć pewność, że będą w stanie to dziecko utrzymać. Czyli dochodzimy do polityki zatrudnienia, wysokości wynagrodzeń, problemu zapewnienia dziecku opieki oraz (dopiero tu) ewentualnego bezpośredniego wsparcia od Państwa.

[Tom.]

To widocznie metraż mieszkania stoi Ci na przeszkodzie. Nie kituj. Masz dwie alternatywy - mieć 500 zł i nie mieć 500 zł. Co wolisz? Macie taki dochód, że te 500 zł w żaden sposób nie wpływa na sytuacje materialną?

Może i wpływa na sytuację dochodową, ale w żaden sposób nie wpłynie na chęć posiadania kolejnego dziecka. My nie spełniamy kryterium becikowego przy 3 osobach, chałupę mamy 150m i perspektywa tych 5 stów w żaden sposób nie pobudza naszej chęci rozmnażania

[west]

To widocznie metraż mieszkania stoi Ci na przeszkodzie. Nie kituj. Masz dwie alternatywy - mieć 500 zł i nie mieć 500 zł. Co wolisz? Macie taki dochód, że te 500 zł w żaden sposób nie wpływa na sytuacje materialną?

Może i wpływa na sytuację dochodową, ale w żaden sposób nie wpłynie na chęć posiadania kolejnego dziecka. My nie spełniamy kryterium becikowego przy 3 osobach, chałupę mamy 150m i perspektywa tych 5 stów w żaden sposób nie pobudza naszej chęci rozmnażania

Czyli albo jesteście wygodni-co w pełni rozumiem, bo wychowywać dwoje dzieci w podobnym wieku to już prawdziwy "taniec pingwina"-na okrągło, non stop, albo brakuje wam poczucia stabilizacji i stabilności.

U mnie mimo nie najniższych dochodów też nie ma stabilności. 500 na dziecko taką stabilizację daje, bo już jakoś to dziecko ogarniesz za tę kasę, a na siebie zawsze zarobisz.

[edgar]

na uwagi czeka również Pan Tomasz Fijałek zastępca Dyrektora Biura Unii Metropolii Polskich adres mail: [email protected]
ślijmy zatem