No pewnie, że do wklepywania danych w komputer i wystawiania decyzji nie trzeba dużo osób, ale chyba wszystkim chodzi raczej o to, że jak trzeba przy tym wydawać i przyjmować wnioski, a czasem jakieś sprawozdanie jeszcze zrobić, a potem to wszystko uporządkować, powpinać do teczek itp. to jedna osoba nie wystarczy Podwyżka nic nie zmieni
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
Trąbią o tym programie na prawo i lewo, ludzie przychodzą i chcą składać wnioski. Bo w telewizji mówili, że już można. Bo pokazywali, że niektóre gminy już przyjmują wnioski. Bo w gazecie czytali, że już jest ustawa podpisana. Zwariować można.
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
WITAM,
uważam, że 500 zł powinno być dla każdego dziecka bez względu na dochód. W naszym kraju jak uczciwie pracujesz na etacie, płacisz podatki,kredyty i sobie radzisz, a masz jedno dziecko to nic Ci się nie należy. Nikt nie pyta czy to Twój wybór, czy kwestie medyczne, czy dziecko masz po kilku poronieniach czy próbach in vitro. Jesteś bogacz, a twoim jedynym, wyczekanym dzieckiem państwo polskie się nie interesuje. No może przypomni sobie o nim jak zostanie kimś sławnym, czy znaczącym w świecie nauki czy kultury.
Może warto byłoby inwestować w jakość, a nie tylko ilość.
Państwo może przecież udzielać pomocy rodzinom w sposób pośredni, a nie tylko przez krytykowane przez niektórych rozdawnictwo. Czy nie byłoby lepiej gdyby wszystkie nasze dzieci miały darmowe przedszkola i szkoły, gdzie korzystałyby z posiłków i dodatkowych zajęć (basen, języki, kółka zainteresowań i zajęcia wyrównujące szansę)? Niech zajęcia kończą się około 17, a w domu będzie więcej czasu wolnego i dla dzieci i dla rodziców. Każdy bowiem, który wozi dzieci na dodatkowe zajęcia wie ile to zajmuje czasu, a potem lekcje i tak do 20 jesteś na wyłączne potrzeby dziecka (nie zabawę i rozmowę, a naukę). Czy nie wolelibyście Państwo aby leki i wszystkie usługi medyczne dla dzieci były darmowe, a VAT na artykuły dziecięce zniesiony? Ja tak.
Byłoby lepiej i sprawiedliwiej, a i koniunktura by na tym zyskała.
Według mnie to powinno być tak:
na każde dziecko bez dochodu,
pod warunkiem że płacisz podatki, np. zatrudniony jeden z rodziców,
osoby które są zarejestrowane jako osoby bezrobotne bez prawa do zasiłku w sensie oboje rodziców (bo też tacy są), również ale pod warunkiem jeżeli jeden z rodziców musi podjąć zatrudnienie np. min 3 miesiące lub jakaś aktywizacja zawodowa, jeżeli nie spełni warunku to wyrejestrować i brak możliwości do jakichkolwiek świadczeń typu pomoc, 500+,
Jeżeli chodzi o samotne matki te prawdziwe (wywiad) to zwolnione z obowiązku zatrudnienia, można by dać tutaj jakieś ograniczenie wiekowe dziecka, np. jeżeli dziecko chodzi do szkoły to może podjąć pracę na 1/2 etatu,
Oczywiście zakłady pracy miały by dofinansowanie do tych pracowników.
tym samym płacisz podatki to masz świadczenie a jak będziesz chciał kasę to musisz dać coś od siebie,
Bo w tym projekcie to my będziemy płacili podatki na te 500 stów, a ci którzy całe życie brali od państwa, będą dalej brali pokoleniami a ty jak "głupiś" to pracuj
No bo podsatwowy problem z tym pińcet to, że nie przystaje do polskich realiów. W starych krajach UE, gdzie płace są kwotowo wielokrotnie wyższe jak w PL nieczęsto widzi się świadczenia tego typu w wys. 100€ na dziecko. Ja zrozumiałbym jakby to pińcet wynosiło max 200-250zł, ale nie ponad 1/3 minimalnej płacy....
Dla mnie jedyna słuszna pomoc "demograficzna" to ulgi podatkowe i darmowe złobki/przedszkola/itp. Bo demografia powinna rosnąć u osób radzących sobie w obecnej rzeczywistości a nie u genetycznie napiętnowanych pomocą społeczną.
Jak władza mówi, że zabierze, to zabierze. Jak mówi, że da, to mówi.