Zle zrozumiałaś.
Rodzina nie podpisuje Ci KARTY CZASU PRACY, podpisują KARTĘ PRACY Z RODZNĄ - czyli spotkania z rodziną, swoim podpisem zaświadczają, że faktycznie u nich byłaś.
Jeśli prowadzisz sobie zeszyt wyjść to ok, ale poza wyjściem w teren jest tez praca na rzecz rodzin czyli wizyty w szkole, na posterunku, telefony do instytucji, wyszukiwanie informacji w internecie, poszukiwanie ofert pracy, zbieranie materiałów na różne tematy i gdzie to sobie wpiszesz? Jak robisz korespondencje, gdzie wspiszesz to? Jak dzwonisz do rodzin? A to przeciez też praca.
Ja prowadzę KARTĘ CZASU PRACY, w której wpisuje wszytsko co robie każdego dnia i godziny w jakich to robię, oczywiście bez zbędnych szczególików.
Zeszyt wyjść nie ewidencjonuje Twojego czasu pracy w pełni bo wynika z niego jedynie, że gdzieś sobie wyszłaś i wróciłaś. A jak siedzisz w biurze? Jak to dokumentujesz? Jeśli ktoś zapyta: no dobrze wyszła pani do rodziny i to były dwie godziny w ciągu dnia, a co pani robiła przez resztę dnia? nic? Jesli nei masz papieru, że coś robiłaś tzn., że nic nie robiłaś. Z resztą KARTA CZASU PRACY jest na pewno wymagana podczas kontroli.
Ustawą sie nie wybronisz. Musisz dokładnie ewidencjonować swój czas, musisz mieć papier na wszystko. I porzuć złudne marzenie, że nie będzie biurokracji w tej pracy. Papiery sa najważniejsze!!!!!
O notatkach też nic w ustwaie nie ma a jednak je piszesz.
Z resztą taka dokumentacja jaką wymieniasz moim zdaniem nie dotyczy pracy z rodziną tylko na rzecz rodziny lub pozyskiwanie informacji o rodzinie.
Aha i nie pisałam nic o karcie planu pracy
I standardy pracy ar mają już jakiś kształ
