kontrola wychowawców

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
ciekawski

kontrola wychowawców

Post autor: ciekawski »

Co sądzicie na temat takiej kontroli, że pracę wychowaców placówek opiekuńczo - wychowawczych mają oceniać nauczyciele szkół, do których chodzą dzieci z placówki - na podstawie opinii nauczyciela o dziecku i o współpracy z wychowawcą? Dodam, że to nie żart.
Bożena K

Re: kontrola wychowawców

Post autor: Bożena K »

A brzmi jak żart.A kto wpadł na taki wspaniały pomysł i na jakiej podstawie?
Wojtek.

Re: kontrola wychowawców

Post autor: Wojtek. »

Witam,
informacja ze szkoły co do częstotliwości i jakości kontaktów wychowawców (czy tez ogólnie współpracy placówki ze szkołą) na pewno jest istotna i jest elementem kontroli pracy wychowawcy, ale nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciel oceniał wychowawcę.
Natomiast w kilku sytuacjach wystapiłem do dyrrektora szkoły o informację nt. częstotliowości i jakości współpracy wychowawców ze szkołą - otrzymałem rzeczową informację, która niestety potwierdziła pewne sygnały o nieprawidłowosciach.
Pozdr.
zdzichu

Re: kontrola wychowawców

Post autor: zdzichu »

to widzę, że u kolegi kontrola zarządcza odłogiem leży :ugeek:
Wojtek.

Re: kontrola wychowawców

Post autor: Wojtek. »

Witam,
podciągnę się w tej kwestii drogi kolego Zdzislawie ;)
Pozdr.
mmario

Re: kontrola wychowawców

Post autor: mmario »

No to sie doczekalismy. chodzenia do szkoly dla kontroli. ... A kto mówi ze dla kontroli ???

W kartach pobytu dziecka z poczatku dekady 2000 wypełnialismy obszar nauka szkolna dziecka. Tm pisamlismy o dziecku, ...Po to byliśmy.

3. Nauka szkolna dziecka
przy ocenie dotyczącej lp. 3 karty pobytu dziecka:
a)motywację do nauki,
b)zdolności,
c)frekwencję,
d)wyniki w nauce,
e)umiejętność radzenia sobie z trudnościami szkolnymi (porażki, zaległości, uprzedzenia),
f)własną aktywność poznawczą,
g)skonkretyzowaną orientację zawodową (techniczną, humanistyczną, społeczną),
h)stosunek do nauczycieli;

taka wiedze trzebabylo miec po kontaktach ze szkoła.

Dziś ten przepis jast tak zredagowany na potrzeby wypełnienia karty pobytu:
c) informacje o przebiegu kontaktów placówki ze szkołą, do której dziecko uczęszcza, oraz jego nauki szkolnej,



czestotliwośc i jakosć kontaktów...zenujaco brzmi. Po co tam ma wychowawca chodzić, skoro nie ma odwagi zapytać o indywidualizacje nauki ( dziecko ma problemy) o której w przepisach oświatowych dotyczących oceniania uczniów.

Najpierw opisać przebieg kontaktu z pania nauczycielka ( chłodny , namiętny, gorący upojny, wirtualny, smsem, . fonem, Skypem, w kawiarni na ulicy , imprezie...................... a na końcu wrzucić jak się dziecko uczy)

A pytanie poważne.
Czy wych z placówki MUSI w szkole być częściej niz przecietny rodzic, z czego ewentualnie to wynika, i jak sie to ma do kontaktów Szkoly z Rodzicami, których w to szkoła w ciągu roku musi przeprowadzić kilka, i jest to w ilości wystarczającej.
drugie pytanie, czy musi łazic do tej szkoły, czy wystarczy telefon, sms, mail, wglad do dziennika elektronicznego.....?
Wojtek.

Re: kontrola wychowawców

Post autor: Wojtek. »

Witam,
otóż MMario ze szkołą można mieć bardzo sporadyczny kontakt - ważne, aby być na bieżąco z efektami lub problemami dziecka, aby na nie w porę wraz z nauczycielem zareagować, tj. znaleźć sposób na odniesienie sukcesu w szkole ("sukcesem" dla każdego dziecka będzie cos innego).
Przeważnie jednak kontakt częstszy (sms, telefon, mail, wizyta osobista, itp.) wpływa korzystniej na to jak sobie dzieciątko radzi w szkole - czyli jednak CZĘSTOTLIWOŚĆ ;)
No i bardzo istotne jest o czym i jak konstruktywnie wychowawaca z nauczycielem dyskutuje (zapytania i wymiana wiedzy, spostrzeżeń na tematy powyżej przez Ciebie przytoczone oraz ustalenia co do wspólnych oddziaływań) - czy pomylę się jeśli nazwę to JAKOŚCIĄ ?
Zatem gdzie ta żenada w określeniach CZĘSTOTLIWOŚĆ i JAKOŚĆ ?

Problem jest niekiedy taki: podejście nieco mniej doświadcczonych wychowawców - niektórym NIESTETY trzeba wyznaczyć, że maja chodzić częściej, bo nie wiem dlaczego tego NIE WIEDZĄ :evil:
I na koniec, wychowawca nie musi "łazić" (dość mało elegancko to nazwałeś) do tej szkoły codziennie - ma być w stałym kontakcie, który pozwoli mu być i reagować skutecznie na bieżąco na sytuację dziecka w szkole.
Teraz już idę spać ;)
Pozdr.
etatysta

Re: kontrola wychowawców

Post autor: etatysta »

ciekawski pisze:Co sądzicie na temat takiej kontroli, że pracę wychowaców placówek opiekuńczo - wychowawczych mają oceniać nauczyciele szkół, do których chodzą dzieci z placówki - na podstawie opinii nauczyciela o dziecku i o współpracy z wychowawcą? Dodam, że to nie żart.
Od stycznia wychowawca placówek opiekuńczo-wychowawczych definitywnie przestał być partnerem dla nauczyciela. Nie jest specjalistą. "Nakładanie" na wychowawców wymogów i kompetencji "współpracy" ze szkołą jest reliktem przeszłości. Z obecnych przepisów oświatowych wynika, że osobami kompetentnymi do rozmowy o dziecku jest raczej asystent rodziny a nie wychowawca. Wychowawca nie ma prawa decyzji w sprawach istotnych dla dziecka i może co najwyżej (za zgodą i wiedzą rodziców lub opiekunów) realizować zalecenia. Podsumowując, nauczyciel może wypowiadać się na ile zalecenia do pracy z dzieckiem zostały zrealizowane.
marcin75

Re: kontrola wychowawców

Post autor: marcin75 »

Etatysto proszę przestań pisać takiego rodzaju niepoważne rzeczy. Zajrzyj do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sprawdź jakie tematy placówka ogarnia sprawując pieczę faktyczną nad dzieckiem a następnie dokonaj weryfikacji swoich poglądów, posyp głowę popiołem i daj znać jak się po tym czujesz. Zgadzam się tylko z jednym - do szkoły zapisujemy za zgodą opiekuna prawnego a cała reszta to już tylko współpraca. WSPÓŁPRACA a nie kontrola. Jak się chce mieć wszystko głęboko gdzieś to się to ma i do szkoły chodzi tylko dla zasady. Podobnie z dokumentacją można ją prowadzić dla samego prowadzenia lub można ją tratować w kategoriach doskonałego narzędzia usprawniającego warsztat pracy.
Nie wyobrażam sobie aby jakikolwiek nauczyciel miał prawo dokonywać oceny pracy wychowawcy. Żaden i nigdy nie ma takich uprawnień. Co najwyżej może sobie porozmawiać z wychowawcą o realizacji obowiązku szkolnego przez dzieciaka. Tylko i aż tyle. Miłego dnia.
etatysta

Re: kontrola wychowawców

Post autor: etatysta »

Który paragraf kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mówi o opiekunie faktycznym? Jakie "tematy" ogarnia placówka? Znowu bez konkretów tylko ślepa furia? :)
Ograniczenie władzy rodzicielskiej nie ogranicza prawa do decydowaniu o edukacji dziecka. Bez zgody opiekuna nikt nie powinien nawet udzielać informacji o dziecku, a tym bardziej podejmować innych działań.
Jak byś przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem, to byś się dowiedział, że nie piszę o żadnej kontroli wychowawców przez nauczycieli, tylko o udzieleniu odpowiedzi na pytanie, "czy zostały zrealizowane zalecenia do pracy?" Zalecenia do pracy wynikają z opinii, planu pracy oraz ew. ipetu. Plan pracy z dzieckiem współtworzą specjaliści i to do nich należy współpraca ze szkołą i poradniami.
ODPOWIEDZ