Mam problem, mój kierownik uparł się, żeby nie adresować listów do dłużnika w ten sposób: Pan Piotr Paweł, Areszt Śledczy, ul. jakaśtam...
Tylko pisać pismo przewodnie do np. upomnienia że prosimy o przekazanie korespondencji dłużnikowi Piotr Paweł i adresować kopertę sam Areszt Śledczy bez nazwiska dłużnika.
I tak robiłam, dzisiaj dostałam pismo od dłużnika z prośba o adresowanie tak jak przedtem, ponieważ wtedy sam otwiera listy przy strazniku a nie że najpierw otwiera to dyrekcja i mu przekazuje.
Jak jest prawidłowo? Kierownik nie chce się zgodzić na jego prośbę, co mam mu w taki bądź razie odpisać?