Witam! mam pytanie do kierowników, pracowników socjalnych- jakich pytań można spodziewać się na rozmowie w sprawie pracy na stanowisko pracownika socjalnego? Jakie były u Was pytania? Jak wyglądała taka rozmowa ? a może testy były?
Za wszelkie informacje- z góry dziękuję
moja ostatnio prowadzona rekrutacja po wstępnych uprzejmościach i sprawdzeniu, czy osoba ma wymagane kwalifikacje formalne sprowadziła się do pytania: "Czy jest pani w stanie podjąć pracę od poniedziałku?"
odpowiedź prawidłowa: tak
koniec rekrutacji - wynik: pozytywny
byłam na kilku rozmowach więc np. czy wie pani z jakimi obowiązkami wiąże się to stanowisko?, czy ma pani prawo jazdy i może wykorzystywać swój samochód do celów służbowych ( wywiady w terenie),jak poradziłaby pani sobie w kontakcie z agresywnym klientem, pytano mnie o konkrety z ustawy - jak oblicza się zasiłek okresowy, czy miałam staż w pomocy albo w innym urzędzie...
Pytają o ustawę, kryteria, prawko, zachowanie w konkretnych sytuacjach w terenie, doświadczenie. Paradoksalnie trudniejsze rozmowy dotyczą stanowiska asystenta.
Czasem też rozmowa wygląda tak:
Rekrutujący: dlaczego chciałaby pani pracować w naszym ośrodku
Kandydat: oj ciociu daj spokój. Jesteśmy same.
tak trochę z innej beczki ale mi się przypominało jak czytam ww. wypowiedzi.
Nowy pracownik w pracy zarobiony, ledwie się wyrabia z daną mu pracą często zostaje po godzinach.
W tym samym czasie starszy stażem pracownik przychodzi o której chce, wychodzi w ciągu dnia, potem znowu wpada na godzinę dwie, coś tam zrobi wypiję kawę i wychodzi wcześniej.
Młody pracownik już wkurzony na maksa idzie do szefa i mówi:
- Szefie jak to jest ja ledwie się wyrabiam, co drugi dzień zostaję po godzinach a on se chodzi jak chce.
na to szef:
- Spokojnie będziesz na urlopie to też będziesz mógł przychodzić i wychodzić jak ci pasuje.
Rekruterzy mają to do siebie, że lubią zaskakiwać pytaniami. Ale nie ma się co bać, czy załamywać, trzeba inteligentnie odbić piłeczkę. Marcin Mańka mówi że najważniejsza podczas rozmowy kwalifikacyjnej jest autoprezentacja. Po prostu- trzeba umieć się dobrze zareklamować potencjalnemu pracodawcy, nawet jeśli nie ma się wystarczająco dużo doświadczenia. Jak pracodawca zobaczy w tobie potencjał to będzie chciał w ciebie zainwestować i wszystkiego cię nauczyć, bo będzie wiedział że jesteś tego wart!