Właśnie obejrzałem program T. Lisa z M. Środą i jestem w głębokim szoku.
1. Pani Środa uważa, że politycy nie zmieniają się:
a) dlatego nie wierzy, że tragedia smoleńska a także osobitsa rodzinna nie zmieniła Jarosława Kaczyńskiego;
b) wierzy, że Putin i inni politycy Rosyjscy zmienili się.
Czy coś z tego rozumiecie?
2. Pani Środa utrzymuje, że tragedia smoleńska wyzwoliła w Polakach pokłady agresji, którą noszą \"tuż pod skórą\" i zaraz eksplodują tak, ze ona boi się chodzić Krakowskim Przedmieściem.
3. Pani Środa nie widzi żadnego związku miedzy zachowaniami ludzkimi a jej prowokacyjnymi i agresywnymi artykułami w GW i na WP. Uważa, że powinna być za nie szanowana najwidoczniej.
4. Pani Środa od pierwszych sekund nieustannie snuła teorie spiskowe na temat fałszowania uczuć przez Jarosława Kaczyńskiego. Ciekawe czy pani Środa straciła kogoś bliskiego w swoim życiu bo empatii to ona nie ma za grosz.
Konkluzja: pani Środa nieustannie przypominała i podkreślała, że istnieją jacyś inni Polacy niż ona sama, Polacy przepełnieni nienawiścią, stanowiący zagrożenie dla innych Polaków. Chciałem zapytać, a co to k... jest jak nie dzielenie i skłócanie Polaków?