MAKABRYCZNA PRZEMOC jestem świadkiem - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]

Napisano: 30 sty 2012, 13:03

Witam
zanam rodzinę w którj jest bardzo żle
kobieta z 4 dzieci mieszkają z oprawcą i alkoholikiem czyli swoim mężem i ich ojcem w bardzo złtch warunkach, bez ogrzewania a teraz takie mrozy!!!! bez łazienki i środków do życia. Na uboczu drogi bez sąsiadów.
On nie pracuje bo mu się nie chce a ona pracować nie może bo on jej zabrania tzn bije ją za wszystko co mu tylko do głowy przyjdzie, przypuszczam że także ją gwałci, izoluje ją od całego świata. Bardzo często podnosi ręce także na dzieci. wszysctkich potwornie zastraszył.

Pomagam im finansowo na tyle co mogę. kontakt z tą kobietą mam dość trudny ponieważ mieszkam o 100 km od nich, on prawie cały czas jest w domu więc o dzwonieniu a już na pewno o odwiedzinach nie ma mowy (zabrania wchodzenia na swoją posesję)

kiedyś w nocy po błagalnym smsie od ich córki że tata znów ich pobił i tym razem to chyba zabije mamę, pojechaliśmy do nich (była potworna awantura i nam też się od niego dostało) z pomocą policji udało się wywieść matkę z 4 dzieci w inne miejsce. ALLLLLE tu zaczyna się jescze głębszy problem
on błagał obiecywał porawę itd a ona wróciła!!!! (bo to ojcec, bo się zmieni itd)
Nie potępiam tej kobiety za to że wróciła (niestety wszystko co złe wróciło do stanu pierwotnego). Jak jej otworzyć oczy i przekonać aby odeszła jak wytłumaczyć że dzieci bez ojca i z uśmiechniętą mamą będą szczęśliwsze, jak wytłumaczyć że nie do końca dba o dzieci ONE TERAZ MARZNĄ I SĄ GŁODNE!!!!
bardzo proszę o radę, nie mogę przestać myśleć o tym jak im żle
~XXXX


Napisano: 31 sty 2012, 14:22

zadzwoń do tamtejszego Ośrodka pomocy i zwróć się o pomoc ewentualnie interwencję!!!!!!
~kasia

Napisano: 31 sty 2012, 15:24

Ten sam wątek jest w dziale uzależnienia i pomoc społeczna. Sprawdzasz nas?
~Esia

Napisano: 31 sty 2012, 16:04

nie absolutnie nikogo ni sprawdzam!!!
nie wiedzialam w którym dziale umieścić temat

dziękuję za rady
rozmawiałam dziś z ośrodkiem na danym terenie
więc jest juz jakiś mały kroczek do przodu i nadzieja że będą mogli spać spokojnie bo tylko o to mi chodzi

pozdrawiam wszystkich

i prośba ewentualnie do administratora o usuniecie mojego wątku w dzialach w których nie powinien sie znalezc
~XXXX

Napisano: 01 lut 2012, 16:57

tak własnie to działa....wracaja do oprawców, wybaczaja po kilka razy, ciagle mają nadzieje, że on się zmieni...
Nie wolno je za to obwiniać...sa współuzaleznione...
Dobrze byłoby namówic ją na spotkania z psychologiem..
dawac jej sygnały, że zawsze będziemy chcieli jej pomóc...że ma wkoło siebie osoby przyjazne, że gdy odejdzie on niego nie zostanie sama, że sobie bez niego da rade itd...
i pozostaje nam czekać do momentu gdy ona będzie gotowa podjąć działania:(

~K

Napisano: 02 lut 2012, 1:43

Tak, ~K...
Pan Polanowski ( mój autorytet w tych sprawach) powtarza: \"najpierw zaopiekować i przywrócić decyzyjność\".
~Basia

Napisano: 03 lut 2012, 11:32

W tym wypadku sprawa jest poważniejsza, gdyż oprócz kobiety współuzależnione,j ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej są również małoletnie dzieci. W takim wypadku konieczne się wydaje zawiadomienie Prokuratury o przestępstwie bez względu na stanowisko ich matki.

Sprawa ta nie przedstawia się źle dowodowo. Zakładając nawet, że matka dzieci odmówi składania zeznań, to i tak mamy materiał dowodowy w postaci zeznań dzieci, sąsiadów, dzielnicowego, no i osoby, która założyła ten wątek.

Po przedstawieniu sprawcy zarzutu popełnienia przestępstwa i wydaniu przez Prokuratora postanowienia o nakazie opuszczenia mieszkania jest większa szansa na \"przywrócenie decyzyjności\" matce dzieci.

Pozdrawiam
~Mariusz Stelmaszczyk



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x