jak to zwykle bywa . Pani pobierała św. piel. na ojca straciła to prawo od 1 lipca. W sierpniu złozyła wniosek na szo -odmówiłam nie było rezygnacji z zatrudnienia (Pani parę lat przed św. piel. była zarejestrowana w PUP). Teraz składa wniosek ponownie na szo i dołączyła umowę o dzieło od 15.11.2013 do 30.11.2013 orza piesmne rozwiazanie tej umowy z pracodawca od dnia 25.11.2013. W tym rozwiazaniu pracodawca napisał że rezygnacja z powodu opieki na ojcem. Przyznać ??? Naciągane ???
Wnioskodawca utracił zatrudnienie wskutek rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem pracownika. Pracował Pan od 09.07.2013 roku do 27.07.2013, czyli po 3 tygodniach od jej zawarcia została rozwiązana na Pana wniosek. Ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 10.12.2010 roku. W okresie od 15.10.2010 do 30.06.2013 pobierał Pan Świadczenie pielęgnacyjne. Świadczenie pielęgnacyjne miał Pan przyznane ze względu na niepodejmowanie pracy. Zgodnie z zebranymi materiałami w sprawie od 01.10.2002 do 02.01.2013 podlegał Pan ubezpieczeniu społecznemu w KRUS. Zgodnie z art. 3 pkt 22 ustawy o świadczeniach rodzinnych zatrudnieniu lub innej pracy zarobkowej - oznacza to wykonywanie pracy na podstawie stosunku pracy, stosunku służbowego, umowy o pracę nakładczą oraz wykonywanie pracy lub świadczenie usług na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, umowy o dzieło albo w okresie członkostwa w rolniczej spółdzielni produkcyjnej, spółdzielni kółek rolniczych lub spółdzielni usług rolniczych, a także prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej. Nie była więc Pani zatrudniona w rozumieniu wskazanego powyżej art. 3 pkt 22 ustawy o świadczeniach rodzinnych. Biorąc powyższe pod uwagę organ uznał zawarcie umowy o pracę za pozorne, mające na celu jedynie uzyskanie specjalnego zasiłku opiekuńczego.
Sprawdzone w SKO. Odmowy podtrzymywane. Brak związku między rezygnacją z pracy a niepełnosprawnością. Co innego jest gdy osoba pracuje, mamusia zyskuje orzeczenie i ona się zwalnia. Inna jest sytuacja gdy mamusia od 10 lat jest niepełnosprawna, teraz synek na 2 tyg. podjął pracę i się zwolnił. Nie ma związku przyczynowo-skutkowego. Gdy się chcecie dawać robić w konia to się dajcie robić.