Napisano: 07 paź 2014, 19:44
Wszystko to co tu piszecie jest dla osób starszych, sprawnych, aktywnych. A co z osobami niedołężnymi, chorymi? Usługi? I co dalej?
A tu tak historia:P pogotowie do 90 latka ,choroba nowotworowa, neuropatia, stan leżący- " Pan się odwróci na bok" " a co jemu jest" Oddychać głęboko,no nie rozumie Pan głęboko( tu darcie ryja)
Szpital: pielęgniarki chamskie, ordynarne, agresywne( wzrok mówił - czas się zbierać a nie tu dupę zwracać) Jestem rano godzina 8 " już Pani GO!!! umyła" nie, bo nie dam rady z moją przepukliną lędźwiową- " no coś takiego"!!!Tabletki- migiem postawione całe ( pacjent ma już trudności z przełykaniem) Bieg za pielęgniarką " nie połknie" Nie? zdziwienie, to rozkrusze.
Obiad- pierdol....... niety talerz na szafkę i w nogi( przypominam stan leżący , nie rusza się, bezwładne ręce) W takich stanach należy odwracać chorego co 2 ,3 godziny ZAPOMNIJCIE!!!!!!
gDYBY NIE RODZINA PACJENT ZMARŁBY W UPODLENIU I CIERPIENIU .
TO BYŁ MÓJ UKOCHANY TATA.
HAPPY SENIOR?????????