Klientka na podstawie umowy najmu zajmuje mieszkanie spółdzielcze. Ponosi opłaty do spółdzielni m.in. za wodę, ścieki, śmieci, c.o i opłaty eksploatacyjne. Tytułem najmu płaci na ręcę właściciela 300 zł czynszu. Do celów dodatku mieszkaniowego powinnam brać pod uwagę czynsz i porównać do zasobu gminnego, czy tylko opłaty eksploatacyjne i porównać do zasobu gminnego. Co szkolenie to inna opcja. Pan Bajor mówił, że powinnam opłaty eksploatacyjne i czynsz zsumować razem i porównać do zasobu gminnego, Pani Ochoska, że tylko opłaty eksploatacyjne a czynsz nas nie interesuje. Proszę doradzcie co zrbić.
Wg mnie Pan Bajor ma rację. Ja również tak robię, niezależnie od tego czy jest to mieszkanie w zarządzie spółdzielni czy jakiejs wspólnoty. Nawet jesli opłaty za wynajem tzw tej do reki właściciela nie potwierdzi zarządca, sama ją biorę z umowy i porównuję do czynszu zasobu gminy
Tu zgłoszę wątpliwość co do poglądu przedstawionego jako Pani Ochoskiej, bowiem w szczególności przy najmie z zasady występuje obowiązkowo czynsz i nie ma podstawy, by go odrzucić. Z kolei przepisy nie przewidują w takim przypadku „opłat eksploatacyjnych”, jednak praktycznie musimy zmierzyć się z nimi. Problem: jak to uczynić .
Nie ma powodu mocno przejmować się problemem. Jeśli bowiem dodamy co trzeba i porównamy z czynszem gminnym, to ... problem zazwyczaj znika
Nie zupełnie znika. Otóż jak mam porównać tylko opłaty eksploatacyjne to wtedy dodatek jest niższy bo koszty są niższe. Koszty eksploatacyjne w spółdzielni wynoszą 166 zł. , oprócz tego c.o 204zł, woda + ścieki 67zł. oraz śmieci 45zł. Oprócz tego ten nieszczęsny czynsz płatny do rąk wynajmującego w wysokości 300 zł. Metraż mieszkania 43m.kw. , a stawka czynsz regulowanego 7 zł. Jeżeli wezmę po uwagę tylko koszty eksploatacyjne a nie czynsz ( porównany do zasobu gminnego) to dodatek jest niższy o 135 zł. Waszym zdaniem należy przyjąć opłaty w wysokości 166 zł czy 301zł.?
mam takie sprawy i mam rozstrzygnięcia SKO, ponieważ porównywałam czynsz tylko ze spółdzielni a te 300 zł, o których mówisz zostawiałam jako, że jest to zapłata dla właściciela mieszkania. Otóż, mam dwa rozstrzygnięcia mówiące że:art.6 ust.4 pkt.5 mówi "inne niż wymienione w pkt. 1-4 opłaty.." itd więc muszę wziąć pod uwagę również te inne opłaty /te które płacą dla właściciela na konto czy gdzie tam.../ No i teraz, jeśli osoba płaci wynajmującemu te 300 zł do ręki, a oprócz tego ponosi opłaty eksploatacyjne, to czynsz porównuję do stawki i dodaję opłaty za świadczenia. Często dodatek wychodzi wyższy niż opłaty dla Zarządcy, ale wg naszego SKO tak jest prawidłowo. Nie mogę nie uznać opłat ponoszonych za wynajem jest to koszt. Przyjęłabym więc w Twojej sytuacji 301zł
Powiem szczerze , że do czwartku też tak robiłam jak mówisz tekla, ale od piątkowego szkolenia w Krakowie mam małe wątpliwości bo Pani O.... powiedziała, że w żadnym wypadku nie mogę tego przyjąć. Jak ktoś wynajmuje w zasobach spółdzielni to powinien mieć umowę podnajmu a nie najmu. Ale ja nie mam wpływu na rodzaje umów jakie mi klienci przynoszą. Proszę wypowiedzcie się jak robicie ....
majka11 pisze: Ale ja nie mam wpływu na rodzaje umów jakie mi klienci przynoszą.
otóż to. Dlatego
PCW pisze: praktycznie musimy zmierzyć się z nimi.
.
W omawianym przypadku mnie też wychodzi w sumie 7*43=301zł, choć mam wątpliwości co do owego „czynszu regulowanego”. Cóż to jest, albo raczej w którym przepisie można go znaleźć?
Zaś Pani O. proponuję udział w dyskusji na naszym forum.