nie dla 500 zł na dziecko - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 7 z 13    [ Posty: 127 ]

Napisano: 04 gru 2015, 13:32

Fajne to nasze prawo. Taki Roman Giertych zakwalifikuje się do zasiłku 500zł a ja - szary pracownik nie :)
Jolka 4444


Napisano: 04 gru 2015, 21:47

Do Granda - prawdziwa nauka, to jesr nauka dzienna, a nie wieczorowa czy zaoczna. Pracujacy studenci ucza sie byle jak, aby zaliczyc. W naszym miescie pracodawcy nie chca zatrudniac po studiach zaocznych.
yrena

Napisano: 05 gru 2015, 1:28

b,bbb pisze:Do rozczarowanego i ares30
Otóż czytając wasze opinie odnosze wrażenie ze nie macie zbyt wielkiego pojęcia jak wygląda praca z ludźmi w tym szczególnym wymiarze jakim jest pomoc społeczna , poznajcie tą specyfikę pracy od wewnątrz a nie tylko z zafalszowanych opinii
Otóż to. Odnosisz wrażenie. Proszę, nie znasz mnie więc nie oceniaj.
Przeczytaj jeszcze raz cały ten wątek, zobacz czego dotyczy i o czym piszę ja.....
Pytam, czy matka wychowująca 4 dzieci to osoba niepracująca.... odpowiedź brzmi:" jak rodzina kompletna to jedno ma pracować i tyle w temacie". Proste urzędnicze pierdu-pierdu za przeproszeniem. Bez zastanowienia się, "tyle w temacie" bo Pani urzędnik ma jedno dziecko i pracuje, więc każdy może, (Panu/Pani się nie należy bo tak)
W swoich wytycznych, statutach macie napisane jak macie rozdzielać pieniądze ale Wy jednemu dacie innemu nie, bo nie i już, bo nie ma kasy, bo "patologia", bo ustawa, bo paragraf.....itd itp.
Jaki jest odsetek takich niesprawiedliwych decyzji?

Jaki Twoim zdaniem jest odsetek rodziców, którzy otrzymane pieniądze spożytkują "niewłaściwie" to znaczy w sposób społecznie nie akceptowany?
Myślę, że to ważne pytanie, bo mam wrażenie, że Waszym zdaniem to będzie grubo powyżej 90%

Ok 21 miliardów przeznaczonych jest na program 500+. Odpowiedz mi ile z tych pieniędzy trafiłoby do rąk potrzebujących gdyby je "przepuścić" przez urzędniczą maszynę OPS-ów? (plan zakłada 2% na realizację wypłat)
Poza tym program 500+ z założenia nie jest programem pomocy społecznej. Ale jak widać nie każdy to rozumie.
rozczarowany

Napisano: 06 gru 2015, 19:35

Rząd nic nie daje,rząd zabiera z wynagrodzeń(podatek PIT i inne np ZUS i NFZ itp) i rozdziela na zasiłki m.i. te 500 zł.
Gdyby zlikwidował PIT i CIT nie trzeba było zasiłków. Ludzie by więcej zarabiali a pracodawca mniej by odprowadzał podatków od wynagrodzeń. Uwolniłoby to gospodarkę.Zasiłki przynajmniej te to wzrost deficytu o 3 miliardy w 2016 a to oznacza , że dzieci i wasze wnuki będą musiały to kiedyś spłacić. Jeśli będzie dalej opodatkowana praca bezrobocie nie zmaleje. To oznacza, że miejsc pracy nie przybędzie a naród będzie dalej funkcjonował na deficycie. Ponadto szanowni pracownicy pomocy społecznej jak już widać na forum politykom w to graj tworzą się zazdrości obawy i animozje.Kim można sterować , ludźmi na krawędzi egzystencji, rozproszonymi ideologicznie, całkowicie zależnymi od woli PANA( da albo nie da zasiłek). Jeśli politycy zaczną mowę o zmniejszeniu wydatków a nie podwyższaniu podatków i deficytu to będzie znak że zależny im na narodzie. W innym przypadku zależy im na władzy i kasie którą ściągają z ludzi. Pomoc społeczna albo opieka zawsze będzie istnieć albowiem ma dwie funkcje pomocowa i kontrolną. Zasiłkami kontroluje się elektorat. Podwyższenie jakiegokolwiek podatku oznacza, że to ludzie go zapłacą bo on skierowany jest w formie VAT i akcyzy do pracujących( tych co coś wytwarzają). Fajnie ze jest te po 500
bo na ośmiorniczki będzie mniej. No ale czytając miedzy wierszami jeśli podwyższa podatki a my jest zapłacimy w usługach i w towarach to obawiam się że z tych 500 zł to zostanie do dyspozycji ok 300( pracodawcy wpiszą sobie to w koszty). Czyli walczcie o rozwój gospodarki a nie o zasiłki. Ciekawe czy taki zasiłek będzie należał się muślinom.
Baca66

Napisano: 06 gru 2015, 21:10

rozczarowany pisze:
b,bbb pisze:Do rozczarowanego i ares30
Otóż czytając wasze opinie odnosze wrażenie ze nie macie zbyt wielkiego pojęcia jak wygląda praca z ludźmi w tym szczególnym wymiarze jakim jest pomoc społeczna , poznajcie tą specyfikę pracy od wewnątrz a nie tylko z zafalszowanych opinii
Otóż to. Odnosisz wrażenie. Proszę, nie znasz mnie więc nie oceniaj.
Przeczytaj jeszcze raz cały ten wątek, zobacz czego dotyczy i o czym piszę ja.....
Pytam, czy matka wychowująca 4 dzieci to osoba niepracująca.... odpowiedź brzmi:" jak rodzina kompletna to jedno ma pracować i tyle w temacie". Proste urzędnicze pierdu-pierdu za przeproszeniem. Bez zastanowienia się, "tyle w temacie" bo Pani urzędnik ma jedno dziecko i pracuje, więc każdy może, (Panu/Pani się nie należy bo tak)
W swoich wytycznych, statutach macie napisane jak macie rozdzielać pieniądze ale Wy jednemu dacie innemu nie, bo nie i już, bo nie ma kasy, bo "patologia", bo ustawa, bo paragraf.....itd itp.
Jaki jest odsetek takich niesprawiedliwych decyzji?

Jaki Twoim zdaniem jest odsetek rodziców, którzy otrzymane pieniądze spożytkują "niewłaściwie" to znaczy w sposób społecznie nie akceptowany?
Myślę, że to ważne pytanie, bo mam wrażenie, że Waszym zdaniem to będzie grubo powyżej 90%

Ok 21 miliardów przeznaczonych jest na program 500+. Odpowiedz mi ile z tych pieniędzy trafiłoby do rąk potrzebujących gdyby je "przepuścić" przez urzędniczą maszynę OPS-ów? (plan zakłada 2% na realizację wypłat)
Poza tym program 500+ z założenia nie jest programem pomocy społecznej. Ale jak widać nie każdy to rozumie.
Nie masz pojęcia o co chodzi z finansowaniem świadczeń rodzinnych-3% i tych planowanych 500 zł-2% to się nie wypowiadaj. Świadczenia rodzinne nie są uzależnione od humoru pracownika czy jego nastawienia do konkretnej osoby czy rodzin. Decyduje kryterium dochodowe, które się spełnia lub nie. Właśnie tak myślą ludzie jak Ty myślisz, że jeśli urzędasy przyznają mniej świadczeń to się obłowią tymi 2%. A teraz jeszcze dostaną urzędasy 3% :shock: wiesz ile to będzie zer!!!!! teraz to pożyjemy jak ci zapracowani z wiejskiej. Im mniej świadczeniobiorców tym mniejsza dotacja 2%. Projekt ustawy niby jest jeden ale właściwie dzieli się na 2 podrzędne-jeden dla najbiedniejszych-właśnie socjalny, a drugi powszechny-nazwijmy go dla bogatych dlatego mylisz się, że to nie jest program socjalny bo w tej części uzależnionej od kryterium dochodowego jest.
frg11

Napisano: 07 gru 2015, 1:22

Nie masz pojęcia o co chodzi z finansowaniem świadczeń rodzinnych-3% i tych planowanych 500 zł-2% to się nie wypowiadaj. Świadczenia rodzinne nie są uzależnione od humoru pracownika czy jego nastawienia do konkretnej osoby czy rodzin. Decyduje kryterium dochodowe, które się spełnia lub nie. Właśnie tak myślą ludzie jak Ty myślisz, że jeśli urzędasy przyznają mniej świadczeń to się obłowią tymi 2%. A teraz jeszcze dostaną urzędasy 3% :shock: wiesz ile to będzie zer!!!!! teraz to pożyjemy jak ci zapracowani z wiejskiej. Im mniej świadczeniobiorców tym mniejsza dotacja 2%. Projekt ustawy niby jest jeden ale właściwie dzieli się na 2 podrzędne-jeden dla najbiedniejszych-właśnie socjalny, a drugi powszechny-nazwijmy go dla bogatych dlatego mylisz się, że to nie jest program socjalny bo w tej części uzależnionej od kryterium dochodowego jest.[/quote]

No nie żartuj. Przeczytaj kilka stron choćby na tym forum. Przeczytaj kilka skarg na działalność urzędników socjalnych, wyroków sądów administracyjnych, wykładni prawników itp a potem mów i pisz, że wszystko jest ok. Kryterium dochodowe, wywiad, współpraca i mnóstwo innych czynników. Może załóż wątek na ten temat.

Kolejny raz mam przypominać jaki jest temat i prosić o przeczytanie mojego pierwszego wpisu?
Znów typowe urzędnicze gadanie, że się nie znam na czymś tam albo innym czymś.
A co z pytaniem o odsetek osób, które "niewłaściwie" spożytkują dodatek 500+? Proszę, jakie jest Twoje zdanie?
Poza tym nie mówię, że ktokolwiek się się obłowi. Pytam ile może kosztować podatnika obsługa programu 500+
w wypadku rozdzielania jej i przyznawania przez MOPS-y. Wywiady, szkolenia, programy komputerowe, sympozja i inne "istotne" rzeczy, które umożliwią administracji "lepsze" wykorzystanie pieniędzy przez obywateli.
Pytałem też kto daje prawo pracownikom socjalnym do myślenia za kilka milionów nieletnich obywateli mojego kraju
zamiast ich rodziców? Zero odpowiedzi.
Jeżeli chodzi o "socjalność" programu 500+ to fakt, że dodatek na pierwsze dziecko jest uzależniony od dochodu nie znaczy, że przyznanie zasiłku musi być uwarunkowane wywiadem środowiskowym czy innymi kryteriami( których zresztą Twoim zdaniem nie ma)
Nie wystarczy US?
rozczarowany

Napisano: 07 gru 2015, 11:09

Ja uważam, że 500 zł na dziecko w proponowanej formie to nietrafiony pomysł.
- Pieniędzy nie zobaczy samotny rodzic zarabiający najniższą krajową otrzymujący alimenty i zasiłek rodzinny bo przekroczy dochód,
-Pieniędzy nie zobaczy rodzina mająca 2 dzieci w tym jedno pełnoletnie bo będzie liczone tylko jedno dziecko (pełnoletnie już nie jest dzieckiem).
- Pieniądze otrzymają ci co będą ukrywać dochód (praca na czarno), osoby uchylające się od podjęcia pracy itp.
-Pieniądze otrzymają bogaci
I to jest niesprawiedliwe. Wsparcie nawet po 200 zł powinno dostac każde dziecko do 18 roku życia.
domir

Napisano: 07 gru 2015, 15:39

Powoli dążą do tego by powstała pomoc społeczna oparta na sektorze prywatnym i agencjach. Budżet trzeba odciążyć i jednocześnie zadbać o jakość pomoc społ.
Ares30

Napisano: 07 gru 2015, 21:07

Jeszcze coś dobrze nie zaistniało a już to chcą dobić. Dajcie szanse inaczej nie przekonacie się ze to jest złe. ;)
życzliwa

Napisano: 07 gru 2015, 22:11

Projekt 500 plus jest projektem bez przyszłości. W 2017 roku mało kto spełni próg kryterium dochodowego na 1 dziecko bo dochód 500 zł bo rodziny pracujące przekroczą 800 zł na osobę. W rodzinach gdzie dzieci są pełnoletnie a mają rodzeństwo nieletnie liczą się dzieci do 18 roku życia czyli drugie jest pierwszym. Legalnie pracujący i tak przekroczą progi. Zostaną bogaci i ci bez dochodu, którzy i tak pozostaną w pomocy społecznej. Pis umie tak dać żeby nie dać:)
Ninkaa



  
Strona 7 z 13    [ Posty: 127 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x