Czepiacie się pojedynczych słówek Esii. Wyrywacie zdania z kontekstu. Albo jesteście tacy durni albo uwielbiacie pluć jadem z nudów w pracy chwaląc się jednocześnie aureolą nad głową.
Każdy przynajmniej raz pisał wywiad przy biurku. Każdy ma przecież np. bezdomnych. Chyba lepiej napisać takowy w biurze niż w pustostanie gdzie siedzielibyście na wiaderku do którego owy bezdomny leje.
Dobrze też wiecie że mówimy tu o niewielkim procencie wywiadów a nie o normie i standardzie.
Poza tym trudne sytuacje nie wybierają. Osoby które dziś psioczą na pisanie wywiadów przy biurku jutro mogą sie znaleźć w takiej sytuacji że taki krok będzie jedynym wyjściem z biurokratycznego dołka. Wtedy i was ktoś zbeszta i postraszy. Pamiętajcie o tym. Zło i dobro mają jedną wspólną cechę - lubią powracać.