niebieska karta - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 30 cze 2014, 13:28

witam, mamy taką sprawę:
w rodzinie państwa X jest założona niebieska karta - sprawcą przemocy jest mąż stosuje przemoc wobec żony. Procedura trwa juz jakiś czas w między czasie mąz dostał postanowienie prokuratury o opuszczeniu mieszkania. Aktualnie pan zamieszkuje na korytarzu i nie ma wstępu do lokalu. Kilka dni temu zgłosił si,ę owy Pan do nas z wnioskiem (pisemnym) o założenie procedury NK żonie jako sprawczyni przemocy stosowanej wobec niego ( przemoc psychiczna). Nadmieniam iż procedura NK jest cały czas w toku i nie została zakończona. Moje pytanie czy możemy założyć niebieską kartę sprawcy przemocy i traktować go w tej odrebnej sprawie jako ofiarę?
ewelin@


Napisano: 30 cze 2014, 14:43

Ty chyba sobie jaja robisz :) (???)
Przede wszystkim NK nie jest na życzenie, poza tym skoro prowadzicie procedurę jakiś czas to już chyba się zorientowaliście na tyle, żeby ustalić sprawcę/ofiary ?
annaa

Napisano: 30 cze 2014, 14:49

czyli co mamy facetowi powiedzieć/odpisac na jego pisemny wniosek. a co to znaczy że nie jest na życzenie? skoro zgłasza sie ktoś do ciebie i mówi ze jest ofiara przemocy i Ci płacze i opowiada o swoim piekle to wyciągasz druk i wypełniasz i zakładasz mu kartę. To co w sytuacji kiedy teraz ten sprawca mówi że jest ofiara na ofiara przerodziła sie w sprawce ... dobrze by było jeszcze zeby przepisy regulujace owa procedure były tak skonstruowane żeby nie było wątpliwości niestety tak nie jest.
Gość

Napisano: 30 cze 2014, 20:53

Nie powinno się w takim przypadku z góry zakładać - że akcja z przemocą jest przez np . takiego gościa, sfingowana ( no chyba, że faktycznie znasz motyw prawdziwy tego Pana ?) - czyli nie powinno się odmówić założenia NK . Zakładam procedurę ...po to by później ewentualnie wykorzystać ( w oparciu o argumenty) 18.1. pkt 2 - bezzasadność....

ps. nie jest na życzenie ale na żądanie jest...
emilka14

Napisano: 01 lip 2014, 12:03

No to jak to jest prowadzicie procedurę - macie ofiarę i sprawcę i odpowiednio dobieracie "narzędzia" pracy w nimi, ofiara zmotywowana do zmiany z waszym wsparciem decyduje się podjąć właściwe kroki, prokurator stwierdza że pan X stosuje przemoc (czyli dowody musiały być) i dostaje postanowienie o nakazie opuszczenia mieszkania, no to facet koczuje na klatce i (być może) dalej dręczy ofiarę, która (również być może) odpowiednio reaguje (nawet używając np. podniesionego tonu czy bardziej dosadnych działań) - teraz facet czuje się wielce pokrzywdzony i żąda od was założenia NK - bo go żonka biednego wyrzuciła z domu a to przecież jest przemoc? No nie wierzę :)
annaa

Napisano: 01 lip 2014, 12:37

powtarzam ...podać konkretne argumenty - które wykluczają lub potwierdzają wątek Przemocy. I sprawy nie ma...nic trudnego.

ps. i proszę nie łączyć dwóch wątków - sprawy toczącej się z ramienia prokuratury, która stwierdziła to i tamto, a procedury "NK"- to dwa odrębne tory 8-)
emilka14

Napisano: 02 lip 2014, 12:12

Procedura NK nie jest procedurą na życzenie ani na żądanie.
yya

Napisano: 02 lip 2014, 13:04

no tak, jasne ...trzeba wygłosić formułkę " czuje się zagrożona/y, obawiam się o swoje życie i zdrowie, żądam założenia " NK" :o
emilka14

Napisano: 03 lip 2014, 8:12

Myślę sobie ,że ten Gościo po prostu Was wkręca i chce wszystkim udowodnić jaki jest pokrzywdzony.
Do Emilki ... ,nie wiem czy byłaś świadkiem służbowo na sprawie o przemoc i Pani Sędzia pytała czy znam definicję przemocy psychicznej no bo niby jak moge podejrzewać kogoś o przemoc psychiczną a może osoba kłamie .. i czasami te regułki się przydają
xxxx


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x