Napisano: 06 gru 2013, 14:24
Najwięcej w pracy nauczyłam się od doświadczonych pracowników, niekoniecznie tych najstarszych stażem. Początki miałam ciekawe. Do Ośrodka trafiam zupełnie przypadkowo. Zaczynałam jako aspirant. Wtedy nie było jeszcze tylu absolwentów z tyt. prac. soc. Wykształcenie zdobyłam w trakcie pracy, nie miałam żadnego przeszkolenia wcześniej. Dzisiaj mam wrażenie, że pracuje się trudniej ze względu na wielość procedur i zawiłości postępowania administracyjnego, niejasne prawodawstwo, sprzeczne orzeczenia jednego kolegium i można tak wyliczać. Na początku mojej pracy wydawało mi się to wszystko prostsze, np. same formularze wywiadu (ktoś jeszcze pamięta?).
Pamiętam, że przychodząc do pracy nie miałam żadnego przygotowania. Uważam, że zdobyta \"wiedza akademicka\" niestety zbyt odbiega od rzeczywistości i praktyki. Nie pomniejszam wartości studiów i teorii, ale najwięcej w pracy dał mi dobry przykład innych i uczenie się od najlepszych.