mnie mamona nigdy oczu nie zaślepiała i może dlatego jeszcze nie zwariowałam w tym zmaterializowanym świecie (choć tak usilnie niektórzy próbują mi to wmawiać). A opamiętać powinni sie ci którzy tak łatwo przykręcają śrubę innym sobie luzując do woli
na wszystko jest czas i miejsce ( w tym przypadku jest to jedynie dowód na to, że termin sprawy o mobbing jest już blisko i strona nie wytrzymuje napięcia). O moich żyrantów się nie martw, raczej martw się o siebie
ja nie wyznaczam żadnej normy, jak każdy inny wykorzystuję prawo do wypowiedzi i swojej opinii ( z ktorą mozna się zgadzać lub nie). Nie na darmo mówi sie, ze konwersacja to sztuka. Jeżeli trafi sie na profesjonalistów to można w sposób bardzo efektywny spędzić chwilę przy komputerze kiedy człowiek chce odetchnąć, gorzej kiedy ma się do czynienia z kimś kto ma złą wolę wówczas skupia sie na osobie, a nie temacie postu